No to dzisiaj będę walczył dalej z autkiem troszkę mrozy puściły więc może ruszy zobaczymy, ale już nastawiam się na zakup nowego akumulatora (ma dwa lata plus do tego co Niemiec przejeździł). Mam nadzieje, że dzisiaj ruszy, że tylko coś przymarzło, ale już puściło

. Zastanawiam się też nad przeglądem autka może od razu je gdzieś zawiozę aby posprawdzali czy wszystko jest ok oczywiście o ile ruszy
A jeszcze jedno powiedzcie mi, które przewody sprawdzić dokładniej czy wszystko z nimi ok bo tylko to mi zostaje pompki nie ruszę tak samo filtru też nie ruszę więc tylko przewody mi pozostały.
Żeby nie pisać posta pod postem piszę tutaj, a więc wróciłem z pracy z buta oczywiście

zabrałem kluczyk do autka z domu i poszedłem sprawdzić czy odpala i stał się cud

. ODPALIŁ za pierwszym razem z lekkimi oporami troszkę się podusił ale odpalił zaraz jadę w trasę podładować aku. Jest jedno małe ale silnik tak jakoś dziwnie chodzi może musi się porządnie rozgrzać i wszystko wróci do normy no i jeszcze jak wyszedłem z samochodu to czuć było mocno benzynę albo coś pochodnego :/ nie wiem może przewrażliwiony jestem, a może tak ma być po tak długim staniu na mrozie

. Ważne, że odpalił

Z góry dzięki za wszelką pomoc i szybkie odpowiedzi pozdrawiam, ale na przegląd i tak pojadę
