Dziękuje za pozytywny odbiór
A mnie wczoraj polo wnerwiło jak nie wiem co. Wymieniałem sobie tuleje wahaczy i sworznie metodą "na sknerę" czyli wyciągnięcie żelastwa w garażu i zawiezienie samych wahaczy na prase w celu dobrego osadzenia nowych tulei. Zmontowałem wszystko do kupy, mówie sprawdzę jeszcze wszystkie śruby które były odkręcane przy okazji wymiany hebli i wyszło że na 3 dniowym sworzniu jest uwalony gwint, nakrętka się kręci w miejscu i generalnie nie ma jak tego ugryźć(zdaje sobie sprawę ze raczej sam przedobrzyłem z dokręceniem...). Dzisiaj kupuje nowy sworzeń i jade do mechanika niech sie z tym bawi bo już nie mam cierpliwości :roll: