Karol, powiem Ci, że LyszyK i ekipa świetnie ogarneli temat, jak co roku z resztą

Auta były mega, atmosfera jeszcze lepsza

Było kilka kwasów, jak na przykład jakiś debil jarający gumę ścigiem w nocy obok mojego auta czy też jakichś dóch bliżej nieokreślonych osobników telepiących Białasem jak próbowałem spać, ale dało sie przeżyć

A co do Cichego, to tak, uoplował
