Tak więc trochę większe odświeżenie tematu po 2 miesięcznej przerwie
Kilka słów jak przebiegały prace... Auto miało być wyszykowane na Ogólnopolski Piknik VW Polo w Dzierżąznej,lecz mój poprzedni lakiernik poleciał sobie w kulki i przekładał mi 3 razy terminy a na koniec podwyższył stawkę o 100% i rozmyślając zapytał czy jest to sens robić :banghead: po prostu chore... Kontakt się urwał i więcej już nie spotkaliśmy się.
Dostałem namiary od sąsiada na lakiernika pod Wwa,w okolicach Grójca, po czym okazało się że jest to znajomy o którym nic nie wiedziałem że jest lakiernikiem

Po krótkiej rozmowie umówiliśmy się na 21 września i zaczęły się działania blacharsko - lakiernicze na Polówką

Postanowiłem że robię wszystko jak leci,tak gdzie są jakieś niedociągnięcia. Auto dostało "nowy" oryginalny przedni prawy błotnik,została wymieniona przednia belka wzmacniająca pod zderzakiem na ganc nówkę,stara do niczego się już nie nadawała

Lakier został odświeżony i wszelkie ubytki m.in na tylnych błotnikach,masce,drzwiach przednich zostały usunięte. Dodatkowo auto zostało mechanicznie wypolerowane,elementy progów przy drzy drzwiach kierowcy i pasażera zostały obklejone specjalnym materiałem przeciwko wycierania się lakieru od butów. W czasie kiedy nie miałem auta,przez równiutkie 2 tyg. odświeżyłem też felgi. Zostały dokładnie wymyte środkiem do felg firmy "Moje auto" a następnie wysuszone. Kolejnym krokiem było mechaniczne polerowanie rantów na tzw. "lusterko". Podsumowując robiłem felgi około 5 godz.

Po odebraniu auto zostało całe wyczyszczone w środku i pokrywa pod maską została na szybko wypolerowana
Kilka fotek na dzień dzisiejszy jak prezentuje się auto: :yahoo:

I pokrywa
Zdjęcia nie oddają pełni efektu ze względu na nieprofesjonalny sprzęt fotograficzny

Czekam na opinię

Pozdrawiam!