No ja w piątki znowu śmigam gdzie indziej, bo dużo znajomych, ale coś wymyślimy.
Dzisiaj już był rzeczoznawca, więc mogłem ruszyć Polówke

myślałem, że pójdzie szybciutko, jednak się myliłem. Większość śrub nie wiadomo skąd, każda inna- nie wiem co poprzedni właściciel kombinował... dużo odginania, ręce bolą jak cholera

jutro biorę się za błotnik, który już w połowie odkręcony czego nie widać na foto. A w piątek zaczynam pasowanie i ewentualnie jeszcze jakieś prostowanie. Dzisiaj już ogrom straconych nerwów, aż się boje składania...
Uploaded with
ImageShack.us