też to przerabiałem, byłem tak wkurzony że miałem zamiar tapicerkę rozwalić żeby się dostać do tego zamka, ale po próbach i rozmyślaniach wpadłem na taki pomysł taki jak kolega lemik opisuje.
Jak już otworzysz drzwi to zamek musowo musisz wyciągnąć i nie sparować WD czy tym podobnym smarami gdyż przy następnej zimie jak poczują wodę to zamek będzie ciężko pracował i zablokuje się znowy. Ja zamek umyłem dokładnie w benzynie ekstrakcyjnej z tych smarów i innych dziadostw i już odpukać 3 zimy i po problemie