A ja mam pytanko co może być przyczyną na rozgrzanym silniku do 90st. na trasie grzeje ale na postoju automatyczne zaczyna lecieć zimne powietrze z nawiewu (płynu jest max) ruszam i leci cieplutkie.
[quote=""kolunio21""]A ja mam pytanko co może być przyczyną na rozgrzanym silniku do 90st. na trasie grzeje ale na postoju automatyczne zaczyna lecieć zimne powietrze z nawiewu (płynu jest max) ruszam i leci cieplutkie.[/quote]
[quote=""kolunio21""]A ja mam pytanko co może być przyczyną na rozgrzanym silniku do 90st. na trasie grzeje ale na postoju automatyczne zaczyna lecieć zimne powietrze z nawiewu (płynu jest max) ruszam i leci cieplutkie.[/quote]
Typowe objawy padania pompy wody. Mogło obluzować się koło łopatkowe (jest klejone) które pompuje ciecz i przy wyższych obrotach jeszcze coś tam pompuje a jak silnik chodzi na 900rpm to obieg cieczy jest znikomy. Przerabiałem to kiedyś u siebie grzanie było coraz słabsze aż w końcu z nawiewów leciało zimne powietrze mimo 90st na termometrze. Po wymianie pompy wszystko wróciło do normy.
Dodam jeszcze czy to grzanie u ciebie było tak od początku czy od jakiegoś czasu? Kolega miał podobny objaw w golfie 2 tylko tam pompa napędzana jest paskiem klinowym, a nie zębatym jak np. w 6N'ce. Od początku grzało mu słabo jak silnik chodził na wolnych obrotach gdy kręcił się szybciej było ok. Założył więc mniejsze koło pasowe na pompie wodnej, by kręciła się szybciej tym samym rozwiązał ten problem.
Problem pojawił się w sobote wracając z trasy, dodma że rozrząd kompletny wymieniałem jakieś 20tyś temu ok. 2lata.
Na dzień dzisiejszy dolałem trochę płynu i odpowietrzyłem nagrzewnice jest cieplej i jak narazie jak sie nagrzeje i stoi na wolnych obrotach leci ciepełko. Może był zapowietrzony . Bede obserwował co się dzieje z tym grzaniem.
A jak by pompa siadała to płyn by się nie gotował?
[quote=""kolunio21""]
A jak by pompa siadała to płyn by się nie gotował?[/quote]
Ciecz chłodząca ma bardzo małą rezystancję cieplną bardzo dobrze oddaje (transportuje) ciepło specjalnie jest pod tym względem projektowana jeśli można to tak nazwać, jeśli nie ma obiegu wymuszonego jak np w przypadku uszkodzenia pompy, chłodzenie odbywa się tylko termodynamicznie, przekazuje ciepło nie krążąc w układzie. W przypadku małych silników małych mocy o ile nie wzrasta temp. na wskaźniku można uznać że silnik jest dostatecznie chłodzony, jednak ryzyko przegrzania silnika zawsze może wystąpić.
A jak by pompa siadła to nie leciało by letnie powietrze? bo umnie leci gorące jak jade a nawiew na 1 biegu a pokrętło na połowie skali.
A poza tematem może być to objaw uszkodz. uszczelki pod głowicą?