tam już nie było niestety czego czyścić bo poza nalotem korozja dosłowna była że nie było nawet jak, a przy czyszczeniu zaczęły się sypać dosłownie, stwierdziłem że 100 zł nie majątek i wymienię bo bez sensu by 2 raz na środku drogi umarło auto i kłopoty tylko.. ironia losu jest taka że jak moje Polo odżyło to na złość mojej kobiety corsa zdechła

i chyba podobne jaja są z elektroniką tylko tamten silnik 1.0 eco to totalny wynalazek niestety :/ swoją drogą mogłaby ta zima już odpuścić trochę, bo coraz więcej kasy z portfela wyciąga...
