Witam. Mam problem z moim Polo, mianowicie stało ono w garażu przez ok. miesiąc nie odpalane i nie jeżdżone gdyż byłem w szpitalu. Po wyjściu ze szpitala odpaliłem ją, i udałem się na stacje paliwowa, zatankowałem 20 litrów benzyny, skasowałem dolny licznik i ruszyłem w trasę, ku mojemu zdziwieniu po zrobieniu 100 km poziom paliwa spadł do pola rezerwy i po zrobieniu 147 km zabrakło mi paliwa. Następnie wlałem 20l (15 do baku i 5 litrów do kanistra), skasowałem dolny licznik i znów w trasę, i jeżdżąc bardzo spokojnie przepisowo zrobiłem 95 km i brakło. Uzupełniając ba o 5 litrów które zakupiłem wcześniej dojechałem do domu i ponownie za garażowałem samochód. Wie ktoś z Was co może być przyczyna takiego spalania?? Pozdrawiam
No to sporo.
A jak oceniasz prace silnika? Chodzi równo? Nabiera odpowiedniej temperatury?
Może to wina sondy lambda? filtrów, świec...
Może hamulce Ci się zapiekły przez miesiąc garażowania? Auto toczy się bez problemowo czy ma jakies opory? W garazu stało z zaciągnietym ręcznym?
Silnik chodzi elegancko, temperatura optymalna, świece i filtry wymieniłem. W garażu stał na biegu, co do tej sondy to nie wiem nawet gdzie ona jest. Przy wyjeździe z garażu po tym długim postoju uszkodziłem dość poważnie ukl. wydechowy gdyż nie podłożyłem najazdów i troszkę eis pokiereszował ale to raczej nie powinno mieć wpływu na spalanie, prawda??
jesli to instalacja z srubą na wężu jesli tak zmniejsz dawke poprostu gazu wyreguluj śuba na wężu
druga sprawa w parowniku jesr takie złote pokrętło zmniejsz dawke
czynnosci wykonuj na rozgrzanym silniku
Wymieniłem sondę, wlałem do baku 10l zrobiłem 35km i jak na razie stan paliwa jest ok, i nie dławi się już tak przy przechodzeniu z niskich obrotów na wysokie.