dziwne zachowanie 1.4 AEX

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

dziwne zachowanie 1.4 AEX

Post autor: conan »

Już niewiem gdzie i kogo pytać. Problem jest taki że jadąc na biegu i gdy puści się noge z gazu i poczeka chwile aż silnik wyhamuje sobie np tak do 1300 obr i wciśnie sprzęgło obroty silnika spadają gdzieś w okolice 500 a następnie rosną do 1100 i spadają na ok 900 obr. Na wolnych silnik nic nie szarpie, obroty nie falują. W miejscu można mu zwiekszać obroty i za każdym razem spadają na ok 900 i jest ok. A jak tylko się silnikiem hamuje i obroty spadną poniżej 1500 to odrazu zaczyna się to co wyżej napisałem. Powyżej 1500zł jak się wciska sprzęgło to obroty spadają prawidłowo. Jest to na tyle uciążliwe że podczas np skrętu gdy pompa wspomagania obciąża dodatkowo silnik i jeszcze się do tego ma noge na hamulcu i akurat obroty spadają jak wyżej napisałem, to silnik poradzi się zgasić :bow: .
Na forum seata czytałem że może to być wina złego ustawienia zapłonu :?:
Tutaj ktoś mi mówił o przepustnicy :?:
Poza tym autku nic niema, normalnie przyspiesza, spalanie idealne, odpala od pierwszego razu.
Jeszcze go nie podłączyłem pod kompa bo niewiem gdzie w moich okolicach to dobrze robią.
Awatar użytkownika
madmax
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1104
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: madmax »

[quote="conan"]Tutaj ktoś mi mówił o przepustnicy :?: [/quote]
no właśnie...czysta? :acute:
moja czerwona taczka
Ślesin 2007 ║ Więcbork 2008 ║ Ślesin 2009 ║ Pławniowice 2009 ║ Ślesin 2011 ║ Dzierżązna 2011 ║ Ślesin 2012 ║ Dzierżązna 2013
Obrazek
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

Byłem w garażu właśnie, jak ściągłem filtr to widać że jest syf na przepustnicy i w samym gardzielu, problem w tym że nie moge odkręcić tych 4 śrub imbusowych. Klucz imbusowy się aż wygioł. Niewiem czy to tak mocno trzyma czy co ? niechciał bym urwać śruby bo już będzie klapa całkowita. Musze pożyczyć jakiś porządny klucz i spróbuję jeszcze raz.
v
viceroj
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 33
Rejestracja: 21 cze 2009, 13:34

Post autor: viceroj »

Witam, spróbuj odkręcić kluczem z dobrego zestawu , a nie być może takimi z reala czy podobnym szajsem , co się gną , pod lekkim już naciskiem. Ja odkręcałem śruby od koła pasowego takim właśnie szajsem to totalna porażka, dopiero kupiłem klucze odpowiednie za dobrą cenę w takiej walizce , no to poszło bez problemu.
Awatar użytkownika
wojtasek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 240
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:45
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: wojtasek »

konieczne czyszczenie i adaptacja śruby sie na pewno nie urwią dobry imbus załatwi sprawę
nigdy nie jest tak żeby gorzej być nie mogło
k
ko-ma
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:58
Lokalizacja: Końskie

Post autor: ko-ma »

Z braku narzędzia - jeśli już filtr zdemontowany - można delikatnie podczyścić bez rozbierania - najważniejsze jest przetarcie ściany gardzieli wzdłuż linii przylegania zamkniętej przepustnicy, oraz spodniej strony samej przepustnicy - oczywiscie po jej uchyleniu.
Z reguły wystarcza.
Adaptacja konieczna i w tym przypadku.
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

Napewno adaptacja konieczna ? tak samo by była konieczna po odpięciu akumulatora ? a u mnie auto odpala normalnie i obroty nie falują. Klucze imbusowe porządne już kupiłem w norauto więc jutro z rana się pobawie.
Awatar użytkownika
michałoś
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 226
Rejestracja: 14 lis 2008, 10:23
Lokalizacja: ok. Pułtuska, 50km od Warszawy

Post autor: michałoś »

[quote="ko-ma"]Adaptacja konieczna i w tym przypadku.[/quote]


Czyszczę przepustnicę bez odkręcania (normalnie szmatka na palec i jazda z góry) co jakieś 10tyś km i nie potrzeba żadnej adaptacji.

A co do Twojego problemu, to po wyczyszczeniu przepustnicy problem minie, bo jak kupiłem samochód to miałem to samo.
VW Polo Classic 1.4 60km 97r. || Sprzedane
Awatar użytkownika
inkofon
Początkujący
Początkujący
Posty: 163
Rejestracja: 15 lis 2008, 5:43
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: inkofon »

Ja też czyściłem z palca bez odkręcania całej przepustnicy. Na jakiś czas pomogło ale znowu zaczęły roszkę falować. Wczoraj chciałem przeczyścić ponownie ale jest czysto. Za pierwszym razem nie robiłem adaptacji- ostatnio na podpiętym Vagu mi wyszło ,że coś grzebałe. Kumpel powiedział żebym porządnie wyczyścił i wtedy adaptacje zrobi dopiero.
Pławniowice 2009/Istebna 2009/2010
Awatar użytkownika
madmax
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1104
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: madmax »

Doraźnie możesz poczyścić jak koledzy piszą - palcem bez odkręcania. Zimę przejeździsz, a jak się ciepło zrobi, zwalisz przepustnicę i zrobisz porządnie.
moja czerwona taczka
Ślesin 2007 ║ Więcbork 2008 ║ Ślesin 2009 ║ Pławniowice 2009 ║ Ślesin 2011 ║ Dzierżązna 2011 ║ Ślesin 2012 ║ Dzierżązna 2013
Obrazek
k
ko-ma
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 231
Rejestracja: 21 lis 2008, 15:58
Lokalizacja: Końskie

Post autor: ko-ma »

[quote="conan"]Napewno adaptacja konieczna ? [/quote]Tak, bez niej obroty biegu jałowego będą w granicach 2000; istnieje szansa, ze zadziała mechanizm samoadaptacji ( u mnie działa ) po przejechaniu kilkudziesięciu km[quote="conan"]tak samo by była konieczna po odpięciu akumulatora ?[/quote]po odpięciu akumulatora akurat nie jest potrzebna, przepustnica się od tego nie rozkalibruje.[quote="conan"]a u mnie auto odpala normalnie i obroty nie falują.[/quote]Właśnie, to charakterystyczne : przy brudnej przepustnicy wolne obroty po rozruchu są normalnie, można przegazować i nic się nie dzieje. Problem istnieje tylko podczas jazdy, przy schodzeniu z obrotów po wyrzuceniu na luz.

-- Wto Gru 15, 2009 10:32 pm --
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

A więc wyczysciłem całą przepustnice, no chyba bardziej czysta już być nie może. Po złożeniu wszystko w kupe auto ma prawie 2 tyś obrotów i na luzie jak się przegazuje to spadają też na 2 tyś a jak się tylko ruszy autem i da np na luz to obroty skaczą od 2 do 2,5 tyś i po jakiejś chwili stabilizują na 2 tyś. Adaptacje nie była robiona bo nie mam kompa. A myślałem że będzie wszystko dobrze. Potem dla pewności rozebrałem nawet ten plastik gdzie są te ścieżki, tam wszystko wygląda na czyste i żadnych "wytarć"i dalej obroty sa na 2 tysiacach i faluja tylko podczas jaazdy tzn jak sie wcisnie sprzegło.
Jednym słowem ręce opadają :amen:
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

[quote="conan"]Jednym słowem ręce opadają [/quote]
Dlaczego?? Przecież na forum było już pisane że silnik AEX się sam nie zaadaptuje :) Także musisz to zrobić
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

jak na złość wszędzie u elektroników samochodowych kolejki, na 12 udało mi się dostac do jednego w zabrzu. Zobaczymy czy cos pomoże bo mi się już płakać chce :beg: .
Nie da się tak jeździć na sniegu bo jak se tak podskoczy na 2,5tyś to przy ruszaniu trochę nie bezpieczne.
Awatar użytkownika
polokolo
Początkujący
Początkujący
Posty: 95
Rejestracja: 22 maja 2009, 9:23
Lokalizacja: Poznań

Post autor: polokolo »

hej na forum było że AEX sam się adoptuje z tego co czytałem
ja mam AEX i po czyszczeniu sam się zaadoptował
to o co chodzi?
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”