Problem z odpalemiem po dłuższym postoju.

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

T
TADIKC
Newbie
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 24 wrz 2009, 19:14
Lokalizacja: Wrocław

Problem z odpalemiem po dłuższym postoju.

Post autor: TADIKC »

Polo benzyna 1043 poj. monowtrysk model 86C2F jeżeli jest ekspoatowany codziennie odpala za pierwszym razem.Problem pojawia się gdy stoi dłużej już po 2-ch dniach są problemy z jego odpaleniem. Jak już zapali po kilkanastokrotnym zakręceniu rozrusznikiem pracuje nierówno i po dodaniu gazy potrafi jeszcze zgasnąć. Czasami też przy pierwszych 10-ciu km silnik nie osiąga pełnej mocy ,dopiero po jakimś czasie dochodzi do normalności.Wymieniłem filtr paliwa nie pomogło.Sprawdzłem iskre na świecy dochodzi. Wg mnnie to może być układ paliwowy.chociaż nie wykluczam spraw elektrycznych.. Pomka pracuje gdyż przy zapalaniu słychać krótki szelest.Proszę o jakieś wskazówki jak to rozwiązać .
C
Crazy
Swój
Swój
Posty: 946
Rejestracja: 15 lis 2008, 11:05
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Crazy »

moim zdaniem mogą to być świece (skoro może zgasnąć po odpaleniu, czyli jakaś świeca działa dopiero po rozgrzaziu)
czujnik temperatury może oszukiwać, ten co do sterownika idzie (to by było na tą nie pełną moc na 10 km)
Sprawdź masę na silniku, nie zaszkodzi ją podczyścic.
ewentualnie podaj jeszcze jakieś objawy, typu obroty silnika, garażowany czy nie (może wilgoć dostaje się gdzieś i robi takie zamieszanie...)
Awatar użytkownika
piwosz_2005
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 49
Rejestracja: 30 mar 2009, 19:27
Lokalizacja: Włodawa

Post autor: piwosz_2005 »

Witam, mam podobny problem co TADIKC, posiadam polówkę 1.0 mono z gazem, auto stoi pod chmurką, zima się zbliża i z dnia na dzień polówka pali coraz ciężej. Czasami trzeba krecić 7-10 razy aby zaskoczyła, jeżeli już się uda to silnik chodzi nierówno a z rury wydechowej spaliny "pyrkają" jak kiedyś w trabantach. Gdy silnik chwilę pochodzi i nabierze temperatury to problemy znikają i pali bez problemu. Poza tym przy odpalaniu, gdy kręcąc kluczykiem tak jakby już zapala dodam gazu to wtedy silnik się dusi, więc odpalanie wyłącznie bez gazu wchodzi w grę...Podejrzewam że to może świece zapłonowe ale czekam na waszą opinię i diagnozę, za odp wielkie dzięki.
Pozdrawiam
VW POLO 86c 1.0 KAT AAU 45 HP/ 95/91 r.
T
TADIKC
Newbie
Newbie
Posty: 13
Rejestracja: 24 wrz 2009, 19:14
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: TADIKC »

[quote=""Crazy""]moim zdaniem mogą to być świece (skoro może zgasnąć po odpaleniu, czyli jakaś świeca działa dopiero po rozgrzaziu)
czujnik temperatury może oszukiwać, ten co do sterownika idzie (to by było na tą nie pełną moc na 10 km)
Sprawdź masę na silniku, nie zaszkodzi ją podczyścic.
ewentualnie podaj jeszcze jakieś objawy, typu obroty silnika, garażowany czy nie (może wilgoć dostaje się gdzieś i robi takie zamieszanie...)[/quote]
Auto nie jest garażowane.Wspomne tylko że żeby zapalić samochód , przemyłem kopółkę benzyną od środka i zerwałem metalowe osłony na kablach doprowadzających do świec z myślą że tam może dochodzić do przebicia,W dniu dzisiejszym rano odprowadziłem samochód do mechanika.Wymienił mi kopółkę na nową gdyż twierdził że jest przebicie między komorami. A takze jeden z przewodów do świec.Przejechałem samochodem 15 km sprawował się dobrze.Jednakże czy to tylko jest powodem moich kłopotów okaże sie jak będę korzystał z samochodu po dłuzszym postoju 2-u lub 3-y dniowym. Pozdrawiam o efektach poinformuje. i Dziękuje za wskazówki.
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”