Hej. Szukałem już na ten temat odpowiedzi, ale nic nie mogę znaleźć.
Otóż w tamtym roku przed jesienią zakupiłem nowe wycieraczki. Te, które miałem "były takie o", więc kupiłem sobie Bosch Aero Twin bodajże. Już z początku były problemy, bo choć chodziły cicho, to w jednym miejscu nie zgarniały i rozmazywały wodę. No więc jakieś dwa miesiące temu kupiłem wycieraczki Valeo. Myślałem, że jak to zmienię, to będzie już okej. Nic bardziej mylnego - wycieraczki zaczęły skrzypieć po szybie. Nawet odwrócenie ich nic nie dało, bardziej pogorszyło sprawę i przy okazji ruszały się, jakby miały stanąć. No to zaszalałem i kupiłem wycieraczki jakiś no-name w Brico. Nie wiem jak ich typ się nazywa, są elastyczne, wygięte w łuk.
Wczoraj je sprawdziłem na spryskiwaczach. Tragedia. Też wrażenie jakby miały zaraz stanąć. Na szczęście dużo nie kosztowały.
Sprawdzałem jak układa się pióro - układa się prawidłowo. Wie ktoś w czym może tkwić problem? Nigdy nie odginałem ramion. To znaczy dziś coś próbowałem, ale strasznie ciężko je odgiąć. :/