[variant] Separator na odmie?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

R
Rumcajsas

[variant] Separator na odmie?

Post autor: Rumcajsas »

Odma po raz kolejny, ale chyba inaczej..
Grzebiąc w autku jednym z elementów był zasyfiony wylot odmy, którą to ładnie i dokładnie oczyściłem. Jednak czytając różne wpisy i na forum i na necie znalazłem wieeeele opisów walki z ową zasyfiającą mazią, ale zanim zacznę grzebać wolę się upewnić - stąd ten post.
Otóż - z tego co wiem i co rozumiem owa maź zwana "majonezem" to mieszanina oleju i wilgoci, jaka dostaje się do silnika w trakcie jego normalnej pracy. O ile sam wylot odmy mieści się w filtrze powietrza, o tyle problem powstaje w okolicy wyjścia z silnika, gdzie jest kilka "przegródek" mających odseparowywać ową wilgoć. Jedni zalecają ogrzewacze, inni - puszczenie dodatkowego wężyka z okolic wlewu oleju, który to wężyk umieszczają w butelce robiącej za odstojnik. Całość ma sens pod warunkiem że nie narusza to panującego w silniku zestawu podciśnień i nadciśnień, jednak na mój gust to wszystko to walka z efektami a nie przyczynami. Na pewno sam stan silnika jak i wymiana oleju na lepsiejszy ma jakieś znaczenie, jednak moje pytanie brzmi - w którym miejscu do silnika trafia powietrze atmosferyczne, a tym samym - wilgoć? Gaźnik to oczywista droga, jednak smarowanie to całkiem inny obwód? Może w takim razie tu trzeba szukać lekarstwa - by powietrze było suche?..

A może zapożyczyć ideę z tej fotki:
Obrazek
[size=99px]ŹRÓDŁO[/size]

tyle że na odcinku między korkiem wlewu oleju a trójnikiem dołożyć jakiś separator? Założenie jest takie by jak najmniej ingerować w istniejącą instalację, choć na logikę można pójść na całość i całkiem wywalić te przegródki z oryginalnej odmy - bo to one są chyba źródłem wszystkich problemów?..
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

Gaźnik to oczywista droga,
Nie żebym się czepiał to auto działa na układzie wtryskowym mpi czyli na każdy cylinder masz wtrysk. Gaźniki były w starszych konstrukcjach samochodów i dziś pozostały tylko w kosiarkach i małych motocyklach.
Chodzi ci o komorę spalania raczej lub kolektor dolotowy.
Powiem tak, wilgoć jest pochłaniana nie tylko przez to co wymieniłeś ale jeszcze przez różnicę temperatur robi się w silniku rosa skrapla się woda.
Też kiedyś się zastanawiałem czemu ktoś o tym nie pomyślał i czemu tak się dzieje:
http://portalwiedzy.onet.pl/27391,,,,ko ... haslo.html
Niestety lekarstwo na to wszystko to dobrej klasy olej, do 1,6 variant np 5W40 VW 502.00.
No i trzeba pocisnąć troszkę, krótkie trasy zabijają olej szybciej niż trasa.
Trzeba autko z 20-30 km przegonić.
Druga sprawa termostat, musi być sprawny, przy niedogrzanym silniku robi się majonez szybciej i szybciej w zimie kiedy jest duża amplituda temperatur, ta kondensacja jest większa.
Raz na rok (najlepiej przed zimą) zrobić czyszczenie węża odmy i puszki odmy.
Ten dodatkowy wąż który pokazałeś to jest rozumiem rozwiązanie nie oryginalne.
Jest to bypass aby przy wystąpieniu korka lodowego nie wywaliło bagnetem oleju.
Taka przypadłość może skończyć się zatarciem silnika.
Podgrzewanie odmy jest mało skuteczne choć było już wałkowane na tym forum.
Ten bypass przeczyść i tyle na temat.
Jeśli chodzi o oil catch tank czyli ten separator oleju to zabawa ale dla silników wyczynowych.
Nie ma tu sensu zastosowanie takiego patentu. Pamietaj że każda nieszczelność w układzie odmy będzie skutkować smrodem spalin z nawiewów, denerwujące, nie zdrowe i boli głowa.
Wiem bo kiedyś testowałem ten patent i go nie polecam.
Może konstruktorzy powinni poprowadzić te rurki odmy bardzo blisko bloku silnika aby się to grzało na potęgę ale tego nie zrobili.
To jest przypadłość silników benzynowych polo, trzeba o nie dbać, zwłaszcza o olej w silniku (żeby nie wywaliło) oraz olej skrzyni biegów (często puszcza simering wybieraka co skutkuje wyciekami)
U mnie nigdy się nie zdarzyło zatkanie odmy, raz w roku potraktowałem ją kompresorem (przy otwartym korku oleju) i tyle.
pozdrawiam
rat4
civic r18a2/407 1,6 HDi
R
Rumcajsas

Post autor: Rumcajsas »

Fakt - z gaźnikiem dałem ciała, ale to dlatego że jeszcze się nie przestawiłem umysłowo że autko ma wtrysk :grin:
Obejście z fotki jest jak mówiłeś samoróbką, ale co ważniejsze dla mnie - w jednym poście streściłeś to do czego się dokopałem przez kilka dni, a dodatkowo - ładnie i kompleksowo opisałeś :piwo:
W takim razie kolejna lekcyjka zaliczona - do zimy trochę czasu mam i jeśli to obejście z wlewu oleju ma sens to już wiem na czym będzie polegać kolejne dłubanie, dzięki..
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

Ogólnie to jak chcesz jeździć bezawaryjnie to dbaj o mechanikę.
Ja stosuję się do moich własnych przykazań Bożych dot.mechaniki.
Moje własne zalecenia:
-wymiana płynu hamulca co 2-3 lata to samo tyczy się sprzęgła hydraulicznego jeśli takie mamy.
-wymian płynu hydraulicznego wspomagania raz na 10 lat
-wymiana glikolu/chłodniczego co 5 lat
-wymiana oleju z filtrem max 10-15 tyś lub co roku, dla silników uturbionych lub tych które jeżdżą na krótkich odcinkach nawet częsciej.
-filtry przeciwpyłkowy co roku na jesień.
-filtr powietrza przedmuchać kompresorem co roku a co 2 lata wymiana.
-rozrząd co 90 tyś (nalepka oryginalna pod maską nakazuje wymianę co 120 kkm!)
(przy dużym przebiegu sprawdzić wizualnie stan paska i jego napięcie,
zalecenia mechaników ws rozrządu to wymiana co 60 tyś :grin: )
-pasek osprzętu do 300 tyś, kontrola wzrokowa czy nie poszarpany popękany.
-alternator tak raz na 300 tyś ewentualna wymiana szczotek, ślizgów, i łożysk jeśli pracuje głośno.
-kontrola akumulatora testerem oporowym i uzupełnienie wody destylowanej cel raz w roku.
-olej w skrzyni, raz po kupnie i co następne 5-7 lat. (75W90 lub 80 koniecznie GL-4)
-coroczna kontrola simeringu wybieraka, gdy cieknie wymieniamy.
To wszystko pozwoli na jazdę na długie dystanse bez niespodzianek.
civic r18a2/407 1,6 HDi
R
Rumcajsas

Post autor: Rumcajsas »

Dokładnie jak mówisz - to nie jest moje pierwsze autko, choć pierwsze z tak "zaawansowaną" elektroniką. Wcześniej była Syrenka, duży fiat, mały fiat, fiat UNO, i kilkanaście - Mitsubischi COLT. Zawsze miałem jeden nadrzędny cel - autko ma być niezawodne w każdej chwili, i poza maluchem (będącym raczej epizodem) najbardziej byłem zadowolony z Syrenki i Colta :-D

Kawałkiem mózgu wciąż próbuję zrozumieć co poeta miał na myśli (w tym przypadku - inżynier VW).
Mówiąc najprościej: w skrzyni panuje nadciśnienie, i aby zapobiec ew uszkodzeniom jest odma - czyli po prostu odpowietrzenie. Wyjaśniliśmy sobie skąd się bierze wilgoć, to że powstaje mgiełka olejowo/wodna też, oraz to że ta mieszanina zastyga w najchłodniejszym miejscu - czyli puszce i wężu odmy. W puszce są przegródki - pewno po to by zmniejszyć ciśnienie na wylocie, i sam wąż jako odprowadzenie za filtr powietrza (zakładam że po to by uniknąć smrodku).
Zimą puszka i wąż są najchłodniejszymi elementami układu, i dlatego owa mgiełka najszybciej się skrapla - tworząc "majonez", który w ekstremalnych okolicznościach całkiem zatyka odpowietrzenie. Oficjalna poprawka to grzałka wewnątrz puszki, bądź cała podgrzewana puszka - jak czytałem i jak sam potwierdziłeś z własnego doświadczenia - półśrodki. Obejście z mojej fotki to awaryjka - w przypadku zatkania puszki nadciśnienie jest odprowadzane tym dodatkowym wężem, co pozwala na uniknięcie kłopotów.
W poniedziałek poszukam na szrocie starej puszki, choć sądzę że będzie problem bo chciałbym znaleźć taką jaką sam mam - jeśli to co napisałem powyżej jest poprawne, to wystarczy zrobić nowe aluminiowe mocowanie o konturach puszki zakończone króćcem na wąż. Aluminium, rezygnacja z przegródek - pozwoli nie tylko na dłuższe trzymanie temperatury, ale i nie dopuści do zbierania się "majonezu". Przejściówkę pod korek wlewu oleju już namierzyłem, ew w ostateczności można przerobić sam korek - ale zanim uruchomię kompa by zaprojektować nowe wyjście odmy do wycięcia na CNC jeszcze jedno nie daje mi spokoju, a mianowicie - wyprowadzenie odpowietrzenia. Wszędzie gdzie patrzę na necie odpowietrzenie prowadzi do filtru powietrza, i znaczna część fotek pokazuje dość zapaćkany filtr powietrza (u mnie też nie wyglądał najlepiej). Jeśli potwierdzisz że to dobra myśl - chcę zatkać króciec w filtrze, zaś samo odpowietrzenie poprowadzić do odstojnika. Koncepcji odstojnika mam kilka (z racji pracy miałem kontakt z podobnymi konstrukcjami), więc całość można tak zaprojektować by nie tylko była blisko bloku silnika, ale i był do niej bezproblemowy dostęp :) - co o tym sądzisz?
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

Jeśli miałeś doświadczenie w budowaniu takich rzeczy to ja ci przyklasnę, rób może się uda.
Jedyny problem który może się pojawić to smród z kratek nawiewu.
Musisz zauważyć, że odma cały czas dmucha oparami ze skrzyni korbowej, są to głównie spaliny.
Te spaliny trzeba wychwycić i wypuścić w takim miejscu aby nie zasysało ich do kabiny i to będzie najtrudniejsze.
Jak zrobisz to zdaj relację jak się ten wynalazek sprawuje.
Wiadomo większość ludzi robi tak żeby zaślepić te eko wynalazki czyli odpowietrzenie odmy,
czy też EGR który już na stałe zagościł w nowych silnikach.
Twoja konstrukcja może poprawić skład mieszanki bo nie będzie w nim spalin z odmy.
Próbuj i działaj jak masz na to czas i pieniądze.Na koniec podziel się z tym na naszym forum.
hej
civic r18a2/407 1,6 HDi
R
Rumcajsas

Post autor: Rumcajsas »

[quote="rat4"]Jeśli miałeś doświadczenie w budowaniu takich rzeczy to ja ci przyklasnę, rób może się uda.[/quote]
Też gorąco się o to modlę :grin:
[quote="rat4"]Jedyny problem który może się pojawić to smród z kratek nawiewu.
Musisz zauważyć, że odma cały czas dmucha oparami ze skrzyni korbowej, są to głównie spaliny.
Te spaliny trzeba wychwycić i wypuścić w takim miejscu aby nie zasysało ich do kabiny i to będzie najtrudniejsze.[/quote]
Wiem, przerabiałem to gdy miałem Syrenkę - kawałek rurki wyprowadzony na tył autka spokojnie załatwi sprawę..
[quote="rat4"]Jak zrobisz to zdaj relację jak się ten wynalazek sprawuje.[/quote]
Z tym będzie ciężej, bo większość dłubaniny jest z doskoku i realizowana na parkingu pod blokiem - nie zawsze pamiętam by robić fotki.. :oops:
[quote="rat4"]Wiadomo większość ludzi robi tak żeby zaślepić te eko wynalazki czyli odpowietrzenie odmy,
czy też EGR który już na stałe zagościł w nowych silnikach.[/quote]
Jak wcześniej wspomniałem - mimo iż obecny dupowóz ma prawie 20 latek jest to najbardziej zaawansowane elektronicznie autko jakie miałem, i choć to nieomal nierealne to z chęcią bym zamienił je na na swoje pierwsze autko - Syrenkę 105.. Poznałem ją dosłownie na wylot, łącznie ze złożeniem jednej działającej skrzyni biegów z 3 złomków, czy wymianą silnika nieomal w trasie :-D :-D :-D
[quote="rat4"]Twoja konstrukcja może poprawić skład mieszanki bo nie będzie w nim spalin z odmy.[/quote]
No to jest kolejna rzecz która burzyła cały mój porządek świata i spowodowała zwątpienie we własne możliwości umysłowe - nie wiem co pili inżynierowie VW gdy to projektowali, ale szkoda że się nie podzielili :grin:

PS
Sorki za lamerskie pytanie, ale skoro wcześniej wspominane obejście pod korkiem wlewu oleju jest ujściem z tego samego "obwodu", to może wystarczy ładnie i porządnie zaślepić firmowe wyjście pod odmę i całość odpowietrzenia przenieść pod korek? Raz że ułatwi to dojście, dwa - ta część jest chyba mniej schładzana przez owiew powietrza, trzy - zamiast kombinacji z frezarką wystarczy kawałek porządnie wykonanej zaślepki?
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”