Witam!
Jestem posiadaczem VW POLO 2006 TDI
Mam problem z kontrolka płynu chłodniczego a mianowicie kontrolka zapala sie na
zimnym nierozgrzanym silniku ,po kilku sekundach od uruchomienia, gdy silnik tylko troche sie rozgrzeje to po
wyłonczeniu zapłonu i ponownym uruchomieniu silnika wszystko jest ok, jezeli nie wyłacze silnika to kontrolka dalej miga
Czy ktos moze spotkał sie z podobnym problemem. W czym moze byc problem. Dodam ze poziom płynu jets ok.
Mam ten sam problem u siebie w 1.2. We wtorek jade na serwis na przeglad i powiem, żeby zobaczyli. Płyn sprawdzałem i jest ok poziom jak i temperatura :/
no wiec jestem po wizycie na ASO. VAG nic nie wykazał żadnego błędu. Zamówili czujnik poziomu płynu i coś tam jeszcze. Na 16 grudnia kolejny serwis. Ciekawe czy pomoze. Co ciekawe wczoraj przy 0 stopni w nocy nic już się takiego nie stało :/
Witam dzieki za info Chyba tez sie wybiore do ASO, denerwuje mnie ta kontrolka. Czytałem na forum VW golfa ze jest to bardzo czesta przypadłosc i nie ma sie tym co przejmowac, ale ja wole jak u mnie w aucie jest wszystko ok. Pozdrawiam
U mnie jest podobnie jak u was, samochód świeży i przy pierwszych temperaturach po niżej zera tez paranoje łapie, ale tylko w wypadku kiedy odpale i skrobie szyby. W przypadku jak odpalam o od razu ruszam nie ma tego problemu, zauważyłem że nie ma to żadnego wpływu na samochód. Może oprogramowanie ma ostrzegać przez awarią jak by ktoś zalał zwykłą wodę, bo przecież jak by to wszystko zamarzło w chłodnicy to po samochodzie. Albo sie mylę i ten czujnik jest zwalony, ale w nowym samochodzie? Czyżby z fabryki z wadą wyjeżdżały?
Witam, miałem ten sam problem, i tylko gdy temperatura na minusie. Wystarczyło dolać troszkę płynu kilka mm wyżej. A wydawało się że poziom był ok. I problem zniknął.
Problem jest w całym segmencie VAG. Jego sedno to czujnik poziomu cieczy chłodzącej umiejscowiony w zbiorniczku. Ten nieszczęsny czujnik to nic innego jak dwa druty wprowadzone do zbiorniczka. Jak są zanurzone w płynie to jest przepływ prądu i nic nie piszczy/mruga. Jak poziom jest poniżej przerywa obwód i mruga kontrolka. Niestety te druty śniedzieją i nie przewodzą. Problem można rozwiązać wymianą całego zbiorniczka albo je wyczyścić. Czasem jest tak że na zimnym silniku ciecz jest chłodna i ma mniejszą objętość wtedy czujnik jak najbardziej ma prawo zadziałać. Prawidłowo powinien zadziałać gdy poziom płynu jest 1 cm poniżej minimum.
Ja mam ten sam problem, ale kontrolka nie gaśnie nawet po zrobieniu zwory na wtyczce od czujnika w zbiorniczku. jak na razie jeżdżę już z tym dłuższy czas.
Miałem podobny niestety czujnika nie da się samego wymienić tylko cały zbiorniczek. Diagnoza jest prosta jeżeli po złączeniu wtyczki od zbiorniczka na krótko drucikiem wszystko jest ok kontrolka gaśnie. Trzeba wyjąć zbiorniczek i go wyczyścić ja zrobiłem tak zalewając gorącą wodą z kwaskiem cytrynowym żeby usunął cały syf o ewentualny kamień. Wystarczy spuścić płyn ze zbiorniczka dolnym przewodem do butelki i odkręcić zbiornik. Sam każdy to zrobi jak nie pomoże czyszczenie to nowy zbiorniczek.
U mnie dokładnie tak jak u Robusa,nie będę się powtarzał, radzę zacząć zabawę od dolania płynu nieco ponad stan max., a potem, jak nie pomoże brać się za czujniki,wymianę zbiorniczków itd.