6N, 1995, 1.3 ADX z podtlenkiem gazotu gdzie ekonomia jest wspaniała i o to mi się rozchodziło kupujac owy samochodzik.
Dwa dni po zakupie autko dostało gwint TA technix, rozpórkę wiechers, i koło schmidt modern line 14 cali w szerokości 7.5, car audio na podzespołach focal, piooner, rodek.
Wygladało tak:



Przez czas prawie 2 lat zmieniłem tylko olej, a zrobiłem ogrom kilometrów tym autkiem, co za tym idzie zostało zaniedbane niestety, ale zaczynam remont!!
Na dzień wczorjaszy wyglada tak:



wygląda źle, (aż szczury się nią interesują;p) gdyż jest tuż przed malowaniem, a zrobione już jest:
- wymienione błotniki przód (wiadomo w którym miejscu zgniły)
- zrollowane nadkola i zabezpieczone
- usunięte wszystkie możliwe wgniotki
- otwieranie bagażnika z siłownika czyli na przycisk
- oleje, filtry czyli eksploatacja
- hamulce - tarcze, klocki, bębny
- łożyska przód, tuleje, drążki, sworznie,
- rozrząd
PLANY I W TRAKCIE:
- polerka felg schmidt
- lotka, daszek tylnej klapy
- malowanie calutkiej budy
- przyciemnienie lamp przód
- modyfikacja antrapy i pozbycie się beznadziejnego siatkowego kameia
- wymiana zielonych spękanych lamp hella green magic na nie spękane które już czekają
- oklejenie auta folią w motyw który ujawnię dopiero jak już auto w owym motywie będzie
- sprytne schowanie gazowlotka w owym motywie:P
- centralny zamek z alarmem
- fotele i tylna kanapa z golfa III GTD czyli czarne półkubełki
- wygłuszenie auta dynamatem, podłoga, drzwi
- kręcenie gwintem w dół;p