Dawno tutaj nic nie pisałem, bo w sumie przez zimę nic nie robiłem z samochodem oprócz patrzenia się i płakania jak rdza wżera moje progi i nadkola.

Przez te miesiące wymieniłem pare rzeczy w samochodzie, a mianowicie:
-Kable zapłonowe
-świece
-Regulatory zaworów(szklanki)
-wyrzuciłem katalizator i w miejsce niego weszła strumiennica
-końcówki zawieszenia
-palec rozdzielacza
-rączkę od skrzyni biegów, bo moja już była zniszczona. Nie wiem na jaką wymieniłem, od czego to jest. Chyba wrócę na oryginalną.
-pranie środka, czyszczenie skór
Teraz czeka mnie operacja rdza, ale to na wiosnę. I parę duperelów w karoserii. Mama do Was pytanie, czym najlepiej pomalować plastiki wewnętrzne? Np. Słonecznik i uchwyty.