Jestem załamany, posiadam swoją Pole ponad 3 lata, autko śmigało jak marzenie, a dzisiaj wydarzyło się coś przykrego..
W weekend udam się do mechanika, bo w tygodniu nie mam jak, więc do tego czasu chciałbym poznać opinie kogoś kto w tym siedzi.
A więc od początku. Po pracy odpaliłem sobie autko i po ujechaniu kilkunastu metrów, po wciśnięciu sprzęgła było słychać "tarcie metalu", a po puszczeniu jakby wycie - wydaje mi się, że to ze skrzyni. Wystraszyłem się, więc zwalniam, redukcja - i opór przy zmianie biegów, czasami nie chciały zejść z pozycji, a czasami wskoczyć, najbardziej odczuwalne na 1 i 2. Stanąłem, ale że kończę pracę o 22, chciałem jakoś wrócić do domu. Więc ruszam, jakoś tam ujechałem 10 km i nagle zgrzyt i dźwięk jakby coś się urwało. Dodam, że przy hamowaniu silnikiem znowu było to "tarcie metalu o metal". Zostało mi pare metrów do domu, więc jakoś się dotoczyłem - sprzęgło już nie dawało dużego oporu. Wysiadam z samochodu, a tam mała kałuża oleju. Wydaje mi się, że olej uciekał między silnikiem a skrzynią, po otwarciu maski ciężko było coś powiedzieć, bo oleju było dużo, musiał chlapać jak dojezdzałem do domu. Olej silnikowy wymieniałem w październiku. Olej w skrzyni też był kontrolowany przez mechanika - niby w normie.
Rano zobacze, czy olej zszedł z silnika, nie będę dzisiaj się dobijał.
Czego to wina? Wiem, że ja przyczyniłem się do poważniejszych usterek, jadąc takim autem, ale nie mając telefonu przy sobie, zostało mi tylko to.
BTW. Autko ma 175 tys. przebiegu.
[6n2] Głośna skrzynia, zgrzyt i plama oleju.
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
Pomocne forum.
Auto u mechanika już, można zamknąć.
Auto u mechanika już, można zamknąć.
widzisz, nie zawsze sa ludzie na forum. w twoim przpadku padla skrzynia. a olej poleciał z niej. dość czesty problem