Auto w końcu zaprowadzone. Teraz tylko trzeba wyczekiwać na koniec prac

Podłoga zostanie ogarnięta, a później na tapetę wchodzi swap.

Na koniec zostanie do ogarnięcia elektryka i poskładanie środka.
Przed odstawieniem auta trzeba było rozruszać gwint. Udało się to przy pomocy takiego sprzętu

Nakrętki niestety dostałe po dupie.

Przed poskładaniem ładnie ogarnąłem gwint i na razie myślę, że będzie w porządku.

Środek też prawie rozebrany.
Na sam koniec na szybko wrzuciłem dystans, żeby zobaczyć czy 20mm będzie wystarczające. Tak to wygląda. Zastanawiam się, czy nie zrobić minimalnie węższego, żeby buda ładnie spasowała się między rant, (jeśli w przyszłości wpadnie air), czy zostawić tak i zrobić lekki negatyw. ;>
