wczoraj miałem niemiłą sytuację gdzie na całkowicie prostej i równej drodze pękła mi sprężyna a mianowicie ostatnie dolne pół zwoju strony prawej. Auto na lawecie do mechanika zostało zwiezione, w między czasie w Inter-Cars kupione 2 sprężyny LEMFOERDER'a za 65zł za sztukę. Mechanik po 4h oddał auto po czym pokazał mi że 2 sprężyna już dużo wcześniej też pękła .... auto ma przebieg 114.000 km.
Skasował mnie 120zł (Dużo czy mało ?), niestety auto znosi delikatnie na prawo oraz jest przesunięcie delikatne na kierownicy, zadzwoniłem i dostałem informację że dobrze by było zrobić zbieżność ponieważ musiał wszytko wyjąć i mogło delikatnie się przestawić. Czy to prawda ?
Czy warto robić zbieżność jak mam w planach wymianę łączników stabilizatora ?
Ciekawostka:
