Od razu mówie, że nie wiem czy temat w dobrym dziale, ale wydaje mi się że chodzi o to.
Samochód postał kilka dni, po czym nie chciał odpalić. Naładowałem troszke prostownikiem bo mi się spieszyło, efekt był, auto zapaliło, ale po przejechaniu 200 metrów zgasło. Wziąłem akumulator na całonocne ładowanie, naładowałem do pełna. Po zamontowaniu efekt ten sam - raz odpalił, chciał doładować alternatorem i w ogóle potrzymać go przy życiu żeby ta jego krew popłynęła ale zgasł i już więcej nie zapalił. Po przekręceniu kluczykiem w stacyjce silnik robi jeden dosłownie obrót i jakby nie trzymał napięcia, przygasają lampki itp. Prąd jest, światła chodzą, radio, centralny też. Po prostu samochód nie chce odpalić, zakręci raz ale nie ma reakcji po czym nie chce kręcić dalej, trzeba przekręcić kluczem jeszcze raz i tak w kółko. Cóż to?
Teraz sytuacja się ciut zmieniła. Zapłon normalnie pracuje, nawet predkościomierz pokazuje mi jakąś wartość podczas kręcenia stacyjką. Silnik kręci ale nie zapala, światła świecą, nawiewy, radia itp działają, centralny też, czyli energia jest. Może świece albo cewka bądź palec?
Od razu mówie, że nie wiem czy temat w dobrym dziale, ale wydaje mi się że chodzi o to.
Samochód postał kilka dni, po czym nie chciał odpalić. Naładowałem troszke prostownikiem bo mi się spieszyło, efekt był, auto zapaliło, ale po przejechaniu 200 metrów zgasło. Wziąłem akumulator na całonocne ładowanie, naładowałem do pełna. Po zamontowaniu efekt ten sam - raz odpalił, chciał doładować alternatorem i w ogóle potrzymać go przy życiu żeby ta jego krew popłynęła ale zgasł i już więcej nie zapalił. Po przekręceniu kluczykiem w stacyjce silnik robi jeden dosłownie obrót i jakby nie trzymał napięcia, przygasają lampki itp. Prąd jest, światła chodzą, radio, centralny też. Po prostu samochód nie chce odpalić, zakręci raz ale nie ma reakcji po czym nie chce kręcić dalej, trzeba przekręcić kluczem jeszcze raz i tak w kółko. Cóż to?[/quote]
A ilu letni masz akumulator? Sprawdź ładowanie tak jak Krzysiek mówi.
W jaki sposób sprawdzić poziom ładowania? Czy mówicie tu o korku w akumulatorze? Akumulator jest chyba niewymieniany, przynajmniej ja tego nie robilem a nie znam całej historii pojazdu niestety.
[quote=""RamzesLW""]W jaki sposób sprawdzić poziom ładowania? Czy mówicie tu o korku w akumulatorze? Akumulator jest chyba niewymieniany, przynajmniej ja tego nie robilem a nie znam całej historii pojazdu niestety.[/quote]
Musisz sprawdzić miernikiem, czy alternator w ogóle ładuje akumulator.
Alternator działa chyba tylko podczas jazdy, prawda? Teraz mam problem z odpaleniem auta. Czy to możliwe, że silnik nie pobiera paliwa bo pekł przewód? Albo może padł rozrusznik?
...
alternator jest napędzany przez silnik, działa przy włączonym silniku
to że się kreci nie oznacza że działa, mogą byc zużyte szczotki lub zepsuty regulator napięcia