[quote=""adamos75""]Ok jeździł nie będę w poniedziałek hol do mechanika umówiony. A czy mogłem zatrzeć silnik?[/quote]
Zatrzec silnik w klasycznym rozumieniu tego słowa nie jest tak łatwo. Zazwyczaj zatarty silnik zablokuje się tak, że żadna siła nie zmusi go do obrócenia wałem. Jeśli kręci się - jakaś szansa dla niego istnieje. Pracować moze głośniej choćby dlatego, że nie ma smarowania w głowicy, a wiec i samoregulatory zaworów nie działają.
Ale sytuacja jest na tyle poważna, ze nie ma cop lekceważyć : jesli nie ma możliwości u siebie szybko wymienic oleju i dokonać pomiaru ciśnienia ( czyli program minimum ) - trzeba zdać sie na mechanika, samochód holując albo przewożąc na lawecie.
Uruchamianie silnika jest teraz nieuzasadnionym ryzykiem.
A tak w ogóle - czy w koncu sprawdzałeś jeszcze raz poziom oleju ? Bo ostatnio miałem u siebie takiego artystę, który zarzekał się, ze tak, wczoraj, a po dolaniu ok. 1l oleju do silnika - przestał.
[quote=""ko-ma""][quote=""adamos75""]Ok jeździł nie będę w poniedziałek hol do mechanika umówiony. A czy mogłem zatrzeć silnik?[/quote]
Zatrzec silnik w klasycznym rozumieniu tego słowa nie jest tak łatwo. Zazwyczaj zatarty silnik zablokuje się tak, że żadna siła nie zmusi go do obrócenia wałem. Jeśli kręci się - jakaś szansa dla niego istnieje. Pracować moze głośniej choćby dlatego, że nie ma smarowania w głowicy, a wiec i samoregulatory zaworów nie działają.
Ale sytuacja jest na tyle poważna, ze nie ma cop lekceważyć : jesli nie ma możliwości u siebie szybko wymienic oleju i dokonać pomiaru ciśnienia ( czyli program minimum ) - trzeba zdać sie na mechanika, samochód holując albo przewożąc na lawecie.
Uruchamianie silnika jest teraz nieuzasadnionym ryzykiem.
A tak w ogóle - czy w koncu sprawdzałeś jeszcze raz poziom oleju ? Bo ostatnio miałem u siebie takiego artystę, który zarzekał się, ze tak, wczoraj, a po dolaniu ok. 1l oleju do silnika - przestał.[/quote]
Olej jest na pewno sprawdzałem ale przecież mechanik też będzie musiał uruchomić silnik żeby sprawdzić ciśnienie i w ogóle co i jak tak że takie ryzyko też będzie?
[quote=""ko-ma""]Sprawdza się moja przepowiednia ...
NIE jeździć, zalać olej syntetyczny, sprawdzić czujnikiem ( manometr ) ciśnienie oleju w magistrali.[/quote]
Który olej mam wybrać 0w50 czy 5w50?
Panowie mam pytanie czy niskie lub jego brak ciśnienie oleju jest spowodowane uszkodzeniem pompy olejowej, jej napedu ( łańcuch ) czy zaworu redukcyjnego? Czy jest jeszcze coś co by to powodowało?
witam nie chce zakladac nowego tematu
niedawno wymienialem olej w swojej polowce, wczesniej lany byl olej polsyntetyk 10W50 ja wlalem polsyntetyk 10W40, tak pisalo w ksiazce sam naprawiam ze trzeba lac olej 10W40 do mojego samochodu. zadnych dziwnych przypadkow z zapalajacymi sie kontrolkami oleju nie mam, mam pytanko tylko gdy zapalam samochod po przekreceniu kluczyka kontrolna oleju sie swieci, po zapaleniu samochodu po sekundzie gasnie? chcialem spytac czy to normalny objaw?
Witam ponownie chcę wam powiedzieć że w moim przypadku kontrolka zapaliła się jednak z powodu (a było wszystko sprawdzone) awarii pompy oleju. Dzisiaj po dość długim szukaniu mam nową. Jutro montaż zobaczymy jak autko będzie chodzić.
Pozdrawiam
Witam pompa oleju wymieniona od piątku śmigam jak narazie wszystko OK. Dziękuje wszystkim którzy podpowiadali lub pisali swoje sugestie dotyczące mojego problemu (byłego ) jeszcze raz dzięki.Pozdrawiam
Temat do zamknięcia.
Witam,
ostatnio zabrałam się za wielki porządek w moim samochodziku (przede wszystkim ten pod maską). Po małym wypadku pol roku temu i zbagatelizowaniu naprawdę niewielkich wtedy uszkodzeń po jakimś czasie czekało mnie: kilka nowych czesci jak nadkole czy halogen ale przede wszystkim wymiana pompy wspomagania(troche zabolala cena) i przeczyszczenie zaworu recyrkulacji spalin(na szczescie tylko przeczyszczenie i wykasowanie bledu check już pomoglo). Przy okazji wymieniony został olej, bo poprzedni strasznie kopcił i często musiałam go dolewać.
Dzisiaj jednak brakiem świecących się kontrolek mogłam nacieszyć się tylko pół godziny, ponieważ po wyjechaniu z myjni bez ostrzezenia zapalila sie kontrolka oleju...:/ Na zółto nie na czerwono. Sprawdziłam poziom oleju(na zimnym silniku oczywiscie) - byl ok, na wszelki wypadek troche dolałam ale tak zeby nie przekroczyc maxa. Normalnie samochod stoi przed domem na trawce wiec nigdy nie wiem czy cos spod niego cieknie; dzisiaj mialam okazje sprawdzic na kostce-nic nie bylo. Wyczytałam gdzies, ze jak podniose maske (czujnik otwarcia maski/mikrowylacznik przedniej maski) to na okolo 100km kontrolka powinna zgasnac bo blad sie tak jakby resetuje ( u mnie nie zadzialalo, bo dolewajac olej "na wszelki wypadek", wlozylam kluczyk i dalej kontrolka po przekreceniu kluczyka sie zapalala.... Troche zaczynam sie bac, ze czeka mnie wymiana kolejnej pompy (byla wspomagania, teraz ta...). Ktoś, coś, jakieś pomysły???
Dodam, że chciałabym jak najwięcej dowiedzieć się w tym temacie, aby mechanik mnie nie naciął, bo wiadomo, że kobiecie będzie mógł wkręcić wszystko...:/ czytam sporo na tym forum, ale postanowiłam opisać swój konkretny prolem. Może ktoś pomoże?