[9N3] Niezidentyfikowany kabelek

[Krzysław]

Witam, jestem świeżo upieczonym posiadaczem Polo 9N3 - sprawdzając okablowanie w bagażniku auta znalazłem czarny kabel wewnątrz którego widać żyłę koloru czerwonego z żółtym paskiem. Dodam, że w samochodzie nie działa wycieraczka na tyle (bezpiecznik jest cały). Tutaj moje pytanie do forumowiczów - czy to jest kabelek właśnie od niej?

[Witek6935]

Kabelek w czerwonej izolacji z zółtym paskiem to jest zawsze kabelek zasilający +12V. Może to być kabel od wycieraczki. A gdzie ten kabelek dokładnie sobie dynda? W pobliżu klapy?

[Krzysław]

Dokładnie tak, w pobliżu wiązki białych przewodów i wężyka od spryskiwacza - chyba ktoś zrobił małe "papudractwo" :assasin: i narobił szkód w instalacji... tylko, że dziwi mnie to, iż silniczek by miał tylko jeden przewód? A co z "masą"? No cóż czeka mnie grzebanie w klapie tylnej :banghead: - wiesz Witek6935 może jak tam się dobrać do tych osłon by niczego nie porozwalać? :?

[Witek6935]

Tak, bo rozbierałem to u siebie. Pisałem o tym już na forum. Ostatni post tego wątku:
viewtopic.php?f=192&t=46531&p=519508&hilit=drewnianej#p519508

Jakbyś przy okazji chciał wymienić żaróweczki w dodatkowym stopie, to tutaj masz opis jak to zrobić

[Krzysław]

Witek6935 dzięki wielkie. Wiesz, jako nowicjusz nie chcę z powodu jednej usterki robić kolejne i kupować osłonę klapy tylnej. Tylko teraz pytanie czy uda mi się ten kabelek przeciągnąć tak jak się należy. No ale to już pokombinuję z drutem itd.

Niestety widać czyjeś "pseudo mechanikowanie" będzie kosztowało mnie trochę pracy. :-(

[Krzysław]

Więc, wycieraczka działa :-D - jednak nie był to ten kabelek - pozostał on tam gdzie był pierwotnie czyli zwinięty w nadkolu i dalej nie wiem od czego on jest... :shock:
Co do wycieraczki - przyczyną była wymiana silniczka - pierwotnie komputer samochodu nie mógł jej "zaadaptować" do wyposażenia i obsłużyć go (nie wiem nawet co to miało wspólnego ze sobą no ale dobra) - jednak po diagnostyce przy lapku problem został rozwiązany :good:

Swoją drogą te klamerki od plastiku tylnej klapy to masakra - wyjąć to pikuś ale włożyć... :scratch: to trzeba nieźle się napocić... Pozdrowienia dla twórcy tego patentu :butcher: