Witam autora tematu, mam tez takie problem tylko mam polo 1.4 96rok. Gdy auto jest zimne praktycznie zawsze pali ale potem np wroce do garazu i tak jak piszesz, krece on sie zapala i zaraz gasne po sekundzie, i krece i po dluuuugim kreceniu juz po ktorejs probie zapali, gdzies dowiedzialem sie nie od jednej osoby,ze wystarczu wymienic kostke stacyjki, wymienilem palilo ladnie dwa dni ;| i dupa 120 zloty poszlo, i znou jest zle, tata mi powiedzial, ze to moze byc wina jakiegos czujnika tempertaruy, ze jak jest nagrzany to dlatego nie pali. Czy to moze byc to ? pomozcie, u mnie jest przy zmiennej pogodzie, kazdego dnia mam problem..
