Lepiej bez listw, zdecydowanie. Mam gdzieś nawet zdjęcie swej polci, photoshop, chwila zabawy i wiem, że byłoby ciekawiej. Niestety za czasów poprzedniego właściciela było coś przy drzwiach malowane przez co nad i pod poziomem listwy mam inne odcienie, zatem gdy zdejmę będzie to nieciekawe. A szkoda...
Z innej strony, listwy uratowały mi lakier bo to na wietrze drzwi o słupek się otworzyły, innym razem kobiecina się zagapiła gdy ją wyprzedzałem i mi bok przytarła (może mój urok osobisty tak na nią podziałał :crazy: ). Ale to tak jak z glebą, albo praktycznie, albo efektownie
