nie przeszedłem testu gołoledzi w tym roku i niestety zaliczyłem przytulańca z murkiem (zdjęcia poniżej). Mimo że to 6N mam ogólne pytanie o sensowność różnych wariantów naprawy. Chodzi o naprawę niskobudżetową, na razie nie mogę wydać zbyt wiele pieniędzy na ten temat i zastanawiam się nad sensowności lakierowania części, reszta wylistowana na dole. Ma mi w tym pomóc kumpel, ale chciałbym jeszcze zasięgnąć opinii na forum co do:
https://www.dropbox.com/s/kw25noe461wfqyy/DSC_4808.JPG
https://www.dropbox.com/s/fxzvtv4qbtjbaux/DSC_4809.JPG
- wymiany błotnika, czy kupić zamiennik i polakierować, czy może znaleźć używany i go przemalować, lub nie malować a wstawić taki jaki jest,
- wymiany zderzaka, kolega powiedział mi że to się da jakoś skleić i zaszpachlować, a potem można polakierować,
- maska jest wgięta tylko w tym miejscu, więc naprostujemy ja, zaszpachlujemy, ale czy jest sens lakierowania całego elementu?
- reflektor jest cały i działa, pękło natomiast mocowanie, zastanawiam się nad mocowaniem jakimś spoiwem,
- plastik migacza się posypał, ale cały wkład jest i działa - to do wymiany, oryginał czy zamiennik?
- atrapa trochę lata, ale wydaje mi się że nie ma konieczności wymiany
Czy ktoś mógłby polecić jakieś szroty, złomownie w okolicach Poznania na których mogę dostać ww. części? Wiem że jest giełda samochodowa, ale mam do niej mieszane uczucia.
Wszelkie konstrukcyjne uwagi będą wskazane. Dzięki i pozdrawiam.
Przepraszam jeśli pomimo przeczytania regulaminu działu, mój temat nie powinien tu być, proszę w takim razie o przeniesienie do poddziału 6N.