Pisze w dość nietypowej sprawie, z którą codziennie sie borykam, a zasypiając modle się, żeby następnego dnia nie było mrozu. Otóż chodzi o to, że nie moge dostać się do auta nawet przy małym mrozie. Nie moge nawet kluczyka wsadzic do zamka, ponieważ jest tak zamrożony, co jest nie możliwością. Uszczelki tak zasysaja drzwi, ze nie mam na nie rady! Krew mnie zalewa, kiedy widzę jeżdżące auta, a ja nawet nie mogě otworzyć mojego pudełka...
Macie jakieś swoje metody jak dostac sie rano do auta? Czym go zaimpregnowac, abym nastepnego dnia mogl normalnie otworzyc drzwi.. Napiszcie mi z własnego doświadczenia co należy robic..Dodam tylko, ze mam centralny zamek, z czego jeden z dwoch jest zepsuty, wiec jestem zdany na jeden..
Myśle, ze wybralem odpowiedni dzial dla tego typu sprawy.
Uszczelki przesmarować np. gliceryną.
Wkładki zamka potraktować np. Gerwazym - psiknąć, włożyć kluczyk, wyciągnąć i tak kilka razy po czym znowu psiknąć.
No i bolączka polówek- wyjąć kasety zamka drzwi, wymyć i przesmarować- jest na forum o tym temat
było z milion razy, a i tak zawsze znajdzie się dusza która nie wejdzie do auta. generalnie do zimy przygotowujemy się... przed zimą!
Może to dziwne, ale skuteczne nie mamy wtedy takich problemów i nie rozbieramy auta gdy na dworze jest temperatura na minusie.
i teraz widać jak to dbamy o auta.ja w swoim i żony w tym roku uszczelki smarowałem przed zimą chyba z 5 razy i teraz zero problemu.tak jak Piotr napisał,teraz ratuje Cię wstawienie do garażu i porządne zabezpieczenie uszczelek,wkładek i zamków
UBEZPIECZENIA PZU AC OC NNW Pakiety 24h na dobę,kalkulacja składki od ręki,w Warszawie dojazd do klienta TANIO!! kontakt 506 906 706
Może to durny pomysł ale czy nie lepiej było by założyć sobie otwieranie Poli z Pilota a nie z kluczyka?
No a co do uszczelek to nie ma że boli smarować uszczelki już dawno powinieneś zacząć . Choćby wazeliną.
[quote="gallus"]Może to durny pomysł ale czy nie lepiej było by założyć sobie otwieranie Poli z Pilota a nie z kluczyka? [/quote]
A czemu to ma Wojtek słuzyc? Przeciez nawet jak otwierasz z pilota to i tak za otworzenie odpowiedzialny jest zamek ktory niezakoserwowany nie koniecznie bedzie dział, ale jesli działa to jakies rozwiazanie problemu to jest
Marznące zamki w 6n2 to chyba 100% norma panowie. Ja smaruję uszczelki etc ale na samą wkłądkę nie ma mocnych. Pierwszy mróz i klucza nie włożę niezależnie jak się przygotowywałem. Wilgoć w temp. dodatniej dostaje się do zamka a potem przy mrozie jest lipa. Jest to typowe jeśli korzystasz z myjni bezdotykowej a na dodatek auto trzymasz pod chmurką. Kup Gerwazego i wciśnij trochę płynu w zamek. Nie należy tego nadużywać. Jak raz konkretnie przesmarujesz to przez ciągłe mrozy nie powinieneś mieć problemów. Jak przyjdą roztopy i znów mróz to wiesz... :bye:
No co do zamków i uszczelek to tak jak poprzednicy pisali smarowanie przed zimą to podstawa
warto kupić Gerwazego z K2 a na uszczelki to ja używam smar silikonowy w sztyfcie Sonaxa
Jak już uda Ci się wejść do auta i po jeździe trochę się zagrzeje to wytrzyj do sucha uszczelki i je przesmaruj
no i pamiętaj żeby odmrażacza do zamków nie trzymać w schowku w samochodzie jak wiele osób to robi i nadal nie może przekręcić kluczyka w zamku :crazy:
ja też odradzam te odmrażacze bo one szybko ściekają i znów problem, smar silikonowy używam już kilka lat i robi robotę pięknie :oki: na zamki i na uszczelki oczywiście
[quote="gallus"]Może to durny pomysł ale czy nie lepiej było by założyć sobie otwieranie Poli z Pilota a nie z kluczyka? [/quote]
Nie taki durny U siebie w Polo mam klamki bez zamków,otwieram tylko z pilota i jeszcze nigdy nie miałem kłopotów z otworzeniem samochodu.Dodam jeszcze ,że ani raz nie użyłem żadnych smarów,odmrażaczy itp specyfików