Witam.
Pisałem już o swoim problemie z hamulcami z przodu. Podczas jazdy (dłuższej bądź w upały) trzyma mi cały przód aż do smrodu i dymiących hamulców. Od czasu kiedy pisałem pierwszego posta na ten temat minęło już ponad 2 miesiące. Wyobraźcie sobie, że wymieniłem WSZYSTKO co związane jest z hamowaniem począwszy od początku układu po same koła przednie. Dla jasności wymieniam po kolei. Tak więc wymieniłem (na nowe):
- płyn hamulcowy
- tarcze hamulcowe
- klocki
- całe zaciski
- przewody giętkie
- pompę hamulcową (!!!)
- zawór ciśnieniowy serwa
Problem dalej istnieje. Podczas dłuższej jazdy na początku delikatnie zaczyna przytrzymywać przód aż do kompletnego unieruchomienia auta. Czasami w ogóle to nie następuje, np gdy wyjeżdżam z domu i jadę 5km do narzeczonej.
Nie zwykłem prosić ale teraz proszę Was o pomoc. Podzwońcie gdzieś po znajomych czy coś bo ja już odszedłem od wszystkich koncepcji.

