Zepsuty zamek

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
winniexthepooh
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2009, 18:54
Lokalizacja: Warszawa

Zepsuty zamek

Post autor: winniexthepooh »

Witam wszystkich. Mam wielki problem. Moje kochane autko przestało chcieć mnie wpuszczać do środka. Popsuł się zamek od strony kierowcy, więc jedyna opcją by się dostać do auta jest przechodzenie od strony pasażera, co czasem wzbudza wiele uśmiechów :) Ogólnie otwieranie i zamykanie zamka z klucza działa, jednak ze względu na fakt, że klamka od strony kierowcy odchodzi kiedy się za nią ciągnie, w tym chyba tkwi największy problem. Proszę o pomoc. Czy jestem w stanie naprawić to sama? Czy nie ominie mnie wizyta u speca? Z góry dziękuję za pomoc.
N
Neccy
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 65
Rejestracja: 15 lis 2008, 9:38
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Neccy »

Cześć!
Też miałem podobny problem. Też dołożyłem kawałek bodaj uszczelki i wszystko było ok... do czasu aż pewnego raz nie urwała się cała klamka (zewnętrzny plastikowy element który otwiera). Więc z tym dokładaniem radzę ostrożnie. Jeśli dołożysz za dużo, stworzysz swojego rodzaju dźwignie i ten plastik może nie wytrzymać. W najgorszym wypadku czeka Cię wymiana zamka otwierającego drzwi.
Awatar użytkownika
winniexthepooh
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2009, 18:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: winniexthepooh »

Hehe, podeęlę foty jakoś w tygodniu po pracy, obiecuję. W międzyczasie padł mi akumulator i jazda moim Polo jest niemożliwa nawet po tym, jak się już zdołam dostać na siedzenie kierowcy :))) A w obecnej chwili kiedy na prostowniku mam od 6 godzin zero, nie aż tak konieczne wydaje się naprawienie klamki :/ Pozdrawiam serdecznie, odezwę się jakoś we wtorek.
Awatar użytkownika
winniexthepooh
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2009, 18:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: winniexthepooh »

Hmm...fotki mam, zaraz je wrzucę. Rzeczywiście, w klamce po rozkręceniu nie ma kawałka metalu, który analogicznie jest w drugiej klamce :/ Zastanawiam się skąd mam taki kawałek metalu wziąć? I jak go dopasować żeby ładnie wszedł i "podpierał" to, co ma podpierać :) Czy nie wystarczy kawałek plastiku, który łatwiej się przyklei? Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
freeyourmind
Początkujący
Początkujący
Posty: 158
Rejestracja: 14 lis 2008, 19:56
Lokalizacja: ERA DW ∆
Kontakt:

Post autor: freeyourmind »

najlepszym rozwiazaniem jest wymienic na dobra nowa klamke...tyle ze nie zamiennik jaki oferuja w sklepie bo to jest LIPA.wiem bo wlasnym doswiadczeniu. szukaj oryginalu na jakims zlomie.i stawiam ze wymienisz raz i masz spokoj do konca zycia twojego POLO...a takie kombinacje to tylko sie narobisz i nadenerwujesz i to samo bedzie.
Stare dobre czasy / przed montażem LPG... Obrazek
N
Neccy
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 65
Rejestracja: 15 lis 2008, 9:38
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Neccy »

jak kolega wyżej - plastik nie posłuży zbyt długo. Może się okazać , że po złożeniu klamki i przykręceniu już pierwsza próba go zepsuje. Też polecam szroty i oryginał, w przypadku ciężkiego dostępu (ja tak miałem) ew sklep i zamienniki (nie są drogie, a lepiej mieć działającą klamkę w czasie poszukiwania oryginału, niż jej nie mieć).
Awatar użytkownika
winniexthepooh
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2009, 18:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: winniexthepooh »

Podrzucam foty:
http://img268.imageshack.us/img268/2174/dsc00236v.jpg
http://img268.imageshack.us/img268/4922/dsc00237zdt.jpg
http://img187.imageshack.us/img187/1781/dsc00240l.jpg
- na ostatnim zdjęciu kołem zaznaczyłam na czerwono element który uległ uszkodzeniu. Otóż problem polegał na tym, że dźwignia klamki pękła w połowie, w wyniku czego
po naciśnięciu klamki element naciskający mechanizm odblokowujący drzwi, owszem, wykonywał żądany ruch, ale niestety nie w pełnym zakresie, co powodowało, że drzwi nie otwierały się. Problem rozwiązany został za pomocą skomplikowanego procesu dozowania specjalistycznego preparatu (potocznie zwanych przez niektórych "kropelką"). Sklejono, ściśnięto, działa.
Amen.
Awatar użytkownika
winniexthepooh
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 04 cze 2009, 18:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: winniexthepooh »

Hehe :) Tylko dotarcie do tego, że jedna część po prostu pękła i że przez to nie ma maksymalnego wychyłu popychacza zajęło mi duuużo czasu i skutkowało sześciokrotnym wykręcaniem klamek :) Ale satysfakcja z sukcesu jest niebywała :) Dziękuję :)
N
Neccy
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 65
Rejestracja: 15 lis 2008, 9:38
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Neccy »

gratuluję! Lepiej samemu naprawić niż kupować zamiennik. Świetna robota!
ODPOWIEDZ

Wróć do „nadwozie + wnętrze”