Witam
VW Polo 1997r 1,4 benzyna AEX
Od kilku dni mam z nim taki problem. Rano, szczególnie jak jest mokro, pada, albo padał deszcz, to silnik nie chce "wkręcać" się na obroty. Dławi się i przerywa. Dzieje się też tak jak się podniesie temperatura. Po przejechaniu kilku-kilkunastu kilometrów wszystko wraca do normy i jest ok.
Co to może być.
Świece (NGK) mają 2 lata i przejechane 27tyś. km
Kable WN mają 2 lata i 33tyś. km
Kopułka i palec (Bosch) wymieniane w tym samym czasie co kable WN
Ja też u siebie obstawiałem przewody. Do momentu, kiedy wysypała się już do końca cewka i zaholowałem auto a warsztat. Po wymianie cewki już jak ręką odjął
U siebie mialem identyczny problem. Wymieniłem cewke i dalej bylo tak samo. Upewnij sie czy napewno jest to wina wilgoci. U mnie przyczyna dlawienia byl uszkodzony czujnik temp.
Kiedy odpale go na zimnym to strasznie trzesie obroty faluja jakby mial juz zaraz zgasnac juz pare razy zgasl. Jak sie silnik nagrzeje to jest juz lepiej choc slychac takie minimalne falowanie obrotow. Kable w/n wygladaja wporzadku nie maja zadnych uszkodzen.
Kable wymienione. Założyłem Beru.
Zobaczymy co to da, ale muszę poczekać na deszcz. Na sucho było ok. Przy okazji wymieniłem filtr powietrza, bo już mu się należało.