Sportingiem też latałem jako driver, bo kolega miał czerwonego wersja Szumacher :crazy: całkiem przyjemne nawet auto, ale to dalej tylko fiat :crazy: z 900tki się nie śmieję, bo to było moje 1wsze w życiu własne auto, właśnie z takim silnikiem tylko, że w cieniasie. Kurna jaką ja miałem radochę, że latałem gdzie chciałem i nie było tato daj kluczyki od skody: nie bo nie i uj i idź ze
