Buahaha, mi bilet zlotowy Czacha sprzedawal, bo Gwozdziu juz byl pijany i tanczyl w turbanie, a tak w ogole to dwa dni lazilam i szukalam ktory to Gwozdziu
ja tam walcze o siebie jedynie, nikt mi nie bedzie wmawial, ze jestem pasztetem, chociaz nigdy w zyciu ani ze mna nie rozmawial ani mnie nie widzial :crazy: