No tu teren jest trochę nierówny i górki są, do chaty mam największą, ale daję radę. Myślę, że przy obecnym moim jeżdżeniu 100km powinienem za jakiś czas dać sobie radę, tylko bym musiał sobie jeszcze trasę wymyślić dokąd by było po te 50 w jedną stronę, bo to co teraz robiłem to za krótka, chyba żebym 2 razy jechał w tą i nazad to wtedy tak

EDIT:
A ja idę trochę się przespać, bo 6:10 pobudka do roboty :doh: :shock: :crazy: , będę za parę h nadawać z mojego bajzlu a tymczasem idę w bety
