[quote="Ralph"]
dobrze, ze mi przypomniales bo w schowku mam jakiś tego typu napój, który kupiłem na wszelki wypadek jak w nocy wracałem ze zlotu.
Choć moj organizm przyzwyczajony do nocnego trybu pracy. Daje rade bez kaw i innych wspomagaczy. Zresztą jak mi w trasie dwie sarny wyskoczyły przed maskę, to mialem tyle wyprodukowanej adrenaliny, że nie musiałem nic pić
szczerze mowiąc nie widziałem nigdy sarny z takiego bliska ;P[/quote]
no ja jechałem już za Sochaczewem jak zostało mi 40 km do domu to spojrzałem na prędkościomierz i nie widziałem z jaką prędkością jadę, rozmazane miałem wszystko przed oczami, ale jakoś udało mi się dojechać
adrenalinę sobie trzy razy w trasie podniosłem, dwa razy nie widziałem w ciemności wzniesienia i szedłem na czołówkę, ale udało się wcisnąć między tiry i raz za późno wysepkę zauważyłem, ale tak to jest jak się bierze cztery tiry na raz