[quote="polakotek"]Wiesz, no mozliwe, ze tak wlasnie bylo, ale i tak zal chlopaka, bo widac, ze troche opozniony w rozwoju ja to mam za miekkie serce i zaraz sie przejmuje takimi ludzmi...[/quote]
on da radę tak myślę tylko mówię szkoda, że za byle co oberwał i go okradli, coś tam jeszcze się żalił, że ochrona widziała jak go leją i nikt nie reagował, szkoda chłopa. Kumpel mój kiedyś tak własnie, że kogoś obronił omal życia nie stracił :shock: bo po jakiejś imprezie na peronie skm była bijatyka 3 kolesi jednego lało, a kumpel popity to za wiele nie myślał tylko widział w potrzebie ktoś obrywa poszedł i rozdzielił i dajcie mu spokój dostał już swoje i zarobił za gościa kastetem w skroń, że poleciał z peronu na tory. Na początku 2 tyg w śpiączce, później miał jakieś errory z pamięcią po czym był hardkorem nie bojącym się i nie szanującym zdrowia, ale ostatecznie teraz żona (sam piłem na jego weselu hehe) dziecko w drodze i żyje dalej, ale słabo było nie powiem
EDIT:
Hardkorowy Koksu by był dumny :lol:
http://www.wiocha.pl/581875,Zostawie_to_bez_komentarza