Pierwsza rzecz - jak na benzynie, to nie wrzucaj na luz tylko zostawiaj na biegu - tzw hamowanie silnikiem jest lepszym sposobem na oszczędzanie paliwa Podejrzewam, że czyszczenia wymaga przepustnica. I jeszcze jedno pytanie - czy w oby przypadkach temperatura silnika była odpowiednia (czyt silnik rozgrzany czy zimny)?
Dzieje się to niezależnie czy PB czy LPG , nie zależy również od temperatury silnika. Przepustnica czyszczona i zaadaptowana.
Masz tak samo ? czy tak nie powinno być ? bo co niektórzy mi mówią że to normalne zachowanie ECU.
Czy u was występuje zjawisko polegające na podwyższonych obrotach jałowych podczas jazdy na luzie ?[/quote]
Tak, u mnie występuje, ale nie na 1200 tylko spadają na 1000, dopiero po zwolnieniu do prawie 0 lub kompletnym zatrzymaniu jest 850, przepustnica wyczyszczona i po adaptacji.
Witam, mam silnik AER czyli 1.0 u mnie ta sama sytuacja przeleciałem całe forum i nie znalazłem rozwiązania. Jadąc ma luzie obroty około 1500-1600 dopiero po całkowitym zatrzumaniu obroty spadają ale po jakiś 3-4 sekundach. Robiłem też tak, iż rozpędzałem samochód i czekałem czy spadną, nic to nie dawało dopiero przy około 5 km/h spadały. Nie wiem co robić. Z zainteresowaniem będę oczekiwał na rozwiązanie. Wnerwia.mnie że po dojechaniu do świateł ma przez tą chwilę takie obroty jeszcze przyczepię sobie "L" na dach i będzie super bynajmniej przechodnie nie będą patrzyli jak na głupka.
Ja zauważyłem jedno. Wystarczy ciągnąć klemy z aku złączyć je razem na kilka sekund aby skasować adaptacje ECU i jak ręką odjął. Mimo tego po jakimś czasie problem powraca. Związku z tym że posiadam LPG pomyślałem ze to jego wina ale w drugiej próbie jeździłem tylko na benzynie i również obroty po pewnym czasie zaczęły się podnosić wiec to na pewno nie wina gazu - nawet dla świętego spokoju przeprowadziłem ponowną jego regulacje. Możliwe ze występuje jakaś nieszczelność w dolocie.. nie wiem... jakieś pomysły mile widziane.
Przyczyna może być elektronicznie sterowana przepustnica, pierwszym objawem ze zaczyna powoli padać jest, jak jedziemy z górki na biegu to auto zaczyna sobie samo dodawać 'gazu' wyczuwalne uciekanie pedału.
Na samym początku przepraszam za odgrzanie starego kotleta - nie chcę jednak zakładać kolejnego tematu...
Od kilku dni posiadam Polo 6n 1.0 AER, podłączyłem sobie go pod komputer i wyszły mi błędy 533 i 525.
Autko chodziło dobrze, może troszkę przymulało po dodaniu gazu (minimalnie). Nudziło mi się więc wyczyściłem przepustnicę(a mogłem zostawić...), niestety nie mogę jej zaadaptować, robiłem to na milion sposobów, przeczytałem prawie cały internet.
Sytuacja jest taka, że adaptacja zaczynała się przeskoczyły dwa napisy IDLE , Part. Throthle i wyskakuje error.
Jak mówiłem kombinowałem na milion sposobów nie szło...
Po odpięciu akumulatora i ponownym podłączeniu coś się dzieje w przepustnicy i w bloku 98 pokazuje że adaptacja jest ok (bez wymuszania jej Vagiem).
Wszystko by było cacy gdyby nie to, że dzieje się tak samo jak u kolegi, tzn. podczas jazdy na luzie obroty wskakują na około 1400 jak się zatrzymam mam około 800.
Czy koledzy poradzili sobie z tym problemem?