[6N2]Problem na LPG

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

G
Grzesiek1010
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2011, 10:48

[6N2]Problem na LPG

Post autor: Grzesiek1010 »

Witam!

To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość :)
Kupiłem swój pierwszy samochód VW POLO 6n2 00r. 1,4 16v 100km z LPG ( butla w schowku na koło 40L )

Po zakupie zostało wymienione :

Wszystkie filtry
Olej
Płyny ( hamulcowy, chłodzący, do spryskiwaczy )
Rozrząd
Łożyska i szczotki w alternatorze
Akumulator
Parownik do gazu
Świece
...hmm chyba to wszystko :P

Ogólnie auto sprawowało się super spalanie gazu 8,5/100 ale zaczęły się problemy od początku :

1. Czuć w kabinie gaz po 1h jazdy aż drapie w gardle :/
2. Wyczuwalne wibracje samochodu między 40-50km/h na ( podczas jazdy na LPG ) jak przekroczy 50km/h leci już elgancko
3. Od jakiegoś tygodnia zaczęły się problemy z odpalaniem i mocą tzn.:
Samochód posiada instalację zamontowaną w 2004 roku (nie napiszę teraz jaką jestem w pracy nie mam papierów)
Gaz przełącza się na zasadzie dodania mu mocno gazu pyk i przeskakuje na gaz. Chodziło elegancko od tygodnia sprawa wygląda tak auto po odpaleniu na benzynie i delikatnym rozgrzaniu ( wyjazd z garażu przejechanie 2km )po przełączeniu na gaz "dławi się" i gaśnie... mechanik mówił, że musi się bardziej rozgrzać. W sobotę jechałem na uczelnie 8,5km nagrzał się do połowy kontrolki wskazującej temp. silnika( 80'C) i nic dalej to samo... dopiero zaskoczyło po zajęciach po jakiś 9 godz. odpaliłem na benzynie wyjechałem z parkingu zadziałało.

Dzisiaj rano niby przełączyłem na gaz po tym samym schemacie ( garaż wyjazd dojechanie do skrzyżowania ) jechał elegancko ale nie miał siły jechać jak dawałem mu gazu 30km/h hamował ... czy to na niższym biegu czy wyższym to samo. Po przełączeniu na benzynę pojechał jak należy.

Teraz nie wiem czy to wina gazu który zatankowałem ( stacja krzak, przydrożna ) czy coś się dzieje ?! Filtr gazu przy parowniku nie jest zapchany.

Jutro mam zadzwonić do miejscowego gazownika umówić się na przegląd instalacji.
Ostatnio zmieniony 19 gru 2011, 21:06 przez Grzesiek1010, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
wojtek6992
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 564
Rejestracja: 06 lip 2011, 17:55
Lokalizacja: BBI

Post autor: wojtek6992 »

Ja niee miałem nie mam i nigdy nie będę miał auta z lpg. Jeśli czujesz gaz w samochodzie i czujesz go nawet w gardle to jeździsz tykającą bombą zegarową. niech to sprawdzi ci jakis dobry mechanik. Gazownik , ale nie pan gienio z sąsiedztwa
Awatar użytkownika
Goozik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1724
Rejestracja: 12 lis 2008, 9:04
Lokalizacja: CB

Post autor: Goozik »

prawdopodobnie jest gdzies w układzie nieszczelnosc na kazdej stacji za darmo ci pan diagnosta sprawdzi ma urzadzenie do tego odpowiednie,co do szarpania i nierownej pracy podjedz a regulacje koszt ok 30 zl na miejscu,ewentualnie wymiana filtar gazu
jezeli to nie pomoze to trzeba sie przyjrzec ukladowi WN kable swiece itd
r
ryuk
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 11 gru 2008, 18:24
Lokalizacja: Brzesko

Post autor: ryuk »

Ja mam problem z gazem w polo 6N 1.6 75KM 95r. (na monowtrysku)
Otóż, gdy rano zapalam silnik i wskazówka jest blisko 1 tys obrotów na benzynie auto dławi się i gaśnie. Gdy zapalę auto i nawet jak dodaję gaz do spodu to polówka dławi się na baardzo niskich obrotach i gaśnie. Jedynym sposobem przełączenia na gaz (oprócz przełącznika) jest dosłownie momentalnie, zaraz po odpaleniu (przed ustabilizowaniem się obrotów) wciśnięcie gazu do dechy ponad 2,5 tyś. Rano jazda na benzynie jest praktycznie niemożliwa. Parę dni temu zrobiłem coś takiego, że podczas nagrzania już silnika (u mnie ciągle jest około 85 stopni) przełączyłem na benzynę i auto miało jakiegoś muła, zrywało itd. ale jakoś się toczyło. Po przejechaniu około 5km wszystko wróciło do normy. Ale na drugi dzień rano problem powracał. Dzisiaj też przejeździłem troszkę na benzynie na nagrzanym silniku aż do momentu poprawy. Dodam jeszcze że na LPG auto chodzi elegancko.
Instalacje mam II generacji zakładaną jakoś chyba w czerwcu. Wie ktoś co może być przyczyną tej usterki? Pozdrawiam
S
Sloth
Początkujący
Początkujący
Posty: 101
Rejestracja: 02 lis 2011, 21:04
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sloth »

@up
jeśli to Ty wkładałeś gaz to po prostu przejedź się tam i powiedz o co chodzi. Powinni naprawić ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzesiek2507
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 309
Rejestracja: 01 lut 2011, 20:21

Post autor: Grzesiek2507 »

[quote="wojtek6992"]Ja niee miałem nie mam i nigdy nie będę miał auta z lpg. Jeśli czujesz gaz w samochodzie i czujesz go nawet w gardle to jeździsz tykającą bombą zegarową. niech to sprawdzi ci jakis dobry mechanik. Gazownik , ale nie pan gienio z sąsiedztwa[/quote]
stereotypy...

jesli mozna zaoszczedzic to czemu tego nie zrobic?? owszem rozumie, LPG w jakims fajnym projekcie, no wtedy to troche nie na miejscu, bo jest kasa na duze i drogie mody, a na PB juz nie? ale w normalnym dupowozie uzytkowanym na codzien? co w tym zlego? koszty maleja o polowe.
Awatar użytkownika
wojtek6992
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 564
Rejestracja: 06 lip 2011, 17:55
Lokalizacja: BBI

Post autor: wojtek6992 »

[quote="Grzesiek2507"][quote="wojtek6992"]Ja niee miałem nie mam i nigdy nie będę miał auta z lpg. Jeśli czujesz gaz w samochodzie i czujesz go nawet w gardle to jeździsz tykającą bombą zegarową. niech to sprawdzi ci jakis dobry mechanik. Gazownik , ale nie pan gienio z sąsiedztwa[/quote]
stereotypy...

jesli mozna zaoszczedzic to czemu tego nie zrobic?? owszem rozumie, LPG w jakims fajnym projekcie, no wtedy to troche nie na miejscu, bo jest kasa na duze i drogie mody, a na PB juz nie? ale w normalnym dupowozie uzytkowanym na codzien? co w tym zlego? koszty maleja o polowe.[/quote]

no jasne :) jestem za LPG , też gdybym zakupił benzyniaka założył bym LPG. Ale mi chodzi o to żeby założyć dobrą instalację, nie taką u pana "Gienka" za 1500 zł tylko profesjonalną za 3 tys zł. Jeszcze zależy do jakiego auta.
G
Grzesiek1010
Newbie
Newbie
Posty: 4
Rejestracja: 19 gru 2011, 10:48

Post autor: Grzesiek1010 »

witam

okazało się że problem tkwił w przewodzie który był owinięty izolacją po jego wymianie zapach gazu znikł :))
wibracje także ustały może to wynika z tego że samochód przed kupnem stał rok w garażu i był nie jeżdżony i musiał się "Dotrzeć"
r
ryuk
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 11 gru 2008, 18:24
Lokalizacja: Brzesko

Post autor: ryuk »

[quote="ryuk"]Ja mam problem z gazem w polo 6N 1.6 75KM 95r. (na monowtrysku)
Otóż, gdy rano zapalam silnik i wskazówka jest blisko 1 tys obrotów na benzynie auto dławi się i gaśnie. Gdy zapalę auto i nawet jak dodaję gaz do spodu to polówka dławi się na baardzo niskich obrotach i gaśnie. Jedynym sposobem przełączenia na gaz (oprócz przełącznika) jest dosłownie momentalnie, zaraz po odpaleniu (przed ustabilizowaniem się obrotów) wciśnięcie gazu do dechy ponad 2,5 tyś. Rano jazda na benzynie jest praktycznie niemożliwa. Parę dni temu zrobiłem coś takiego, że podczas nagrzania już silnika (u mnie ciągle jest około 85 stopni) przełączyłem na benzynę i auto miało jakiegoś muła, zrywało itd. ale jakoś się toczyło. Po przejechaniu około 5km wszystko wróciło do normy. Ale na drugi dzień rano problem powracał. Dzisiaj też przejeździłem troszkę na benzynie na nagrzanym silniku aż do momentu poprawy. Dodam jeszcze że na LPG auto chodzi elegancko.
Instalacje mam II generacji zakładaną jakoś chyba w czerwcu. Wie ktoś co może być przyczyną tej usterki? Pozdrawiam[/quote]

witam panowie w czwartek zostala wymieniona pompa paliwa i do dzis wszystko chodzilo elegancko az do pewnego momentu kiedy skonczyl mi sie gaz i musialem przejechac kawalek na benzynie.. znowu auto szarpie.. dodam ze przed wymiana na benzynie chodzilo auto juz katastrofalnie zaczelo nawet strzelac z rury.. teraz tez cos popierdzi :/ mechanik powiedzial jak odbieralem samochod ze jak dalej cos bedzie nie tak to trzeba wymienic kable, palec, kopulke i swiece ale na gazie wszystko chodzi ok
wiecie moze ocb?

update: dodam jeszcze ze na zimnym silniku chodzi ok dopiero jak sie rozgrzeje to go cos bierze.. i jak sie troszke nagrzeje, wylacze samochod i zapale to szarpie tak ze auto gasnie
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”