Witam, mam problem z drzwiami od strony kierowcy, mianowicie nie chcą się zamknąć. Kłapie drzwiami a one tylko odskakują, ta zapadka w kształcie podkowy (U) nawet jak ręcznie chce ją przesunąć to nie zaskakuje (wiecie o co chodzi). Ma ktoś może pomysł co z tym zrobić? Polo mam od 5 lat i nigdy nie było problemu z drzwiami... a wiem jakie to jest cholerstwo miałem wcześniej cordobe;p Oczywiście chodzi o 6N 3D. Ide rozebrać drzwi zobaczę czy coś uda się zrobić.
dokładnie tak jak christopherek napisał. ten mechanizm lubi zamarzać, raz też tak miałem, tylko że zamarzło i nie mogłem otworzyć drzwi, po 30 min jazdy na pełnym ogrzewaniu w kabinie odskoczyło i działało jak należy
Ja w ostatnie zimowe dni miałem podobny problem:
- drzwi nie dawały sie otworzyć - nie działał centralny (zamarzł)
- albo centralny działał, ale nie mozna było otworzyć klamką od zewnątrz, a jak otworzyłem o zewnątrz, to nie można było otwierać od środka. Rączka od otwierania chodziła lekko bez oporu, a nie otwierała.
Paranoja i istna loteria. Nie wiadomo było, czy sie wejdzie do autka, a jak sie wejdzie, to czy się z niego wyjdzie :banghead:
Po postoju w ogrzewanym garażu i smarowaniu wszystkich zamków, się uspokoiło. Ale umyłem Polówke, bo już żal było patrzeć jak żonka nią jeździ - i od nowa to samo. :banghead: :banghead: :banghead: