Ale jaja z tą naprawą... jednak to nie termostat tak jak sugerowaliście. Edytuje post i napiszę go jeszcze raz wraz z umieszczonymi zdjęciami podczas naprawy, może ktoś dopatrzy się jakiegoś błędu.
Założenia: Wymiana termostatu wraz z uszczelką i króćcem
Części:
1. Termostat Wahler wraz z uszczelką
2. Króciec VW
3. G12 Febi 01381 (dwie butelki 1,5l)
4. Woda demineralizowana TOPDRIVE (5l)
Przebieg pracy:
1. Na początku zrobiłem zdjęcie, bym wiedział jak potem kabelki ułożyć bo nad termostatem miałem pełno kabelków od gazu.

Tu na coś widać jakbyś coś się ślimaczyło olej czy co to. Tylko nie wiem czy to od jakiegoś czasu jest takie czy to może jest spowodowane wcześniejszą naprawą. W 2009 roku była wymieniana uszczelka głowicy, kolektorów sącego i wydechowego, wymiana uszczelki pokrywy, planowanie głowicy. Więcej nic nic nie było robione poza reguralnymi przeglądami.
2. Standardowym lewarkiem podniosłem podwozie z przodu od strony kierowcy. Wcześniej zdjąłem spojler plastikowy ze zderzaka wąskiego by mieć lepszy dostęp. Następnie zacisnąłem opaskę i ją zsunąłem i wąż wyciągnąłem.
Najpierw zaczęło lecieć z chłodnicy potem z węża. Odkręciłem jeszcze korek na zbiorniczku wyrównawczym i jeszcze trochę syfu zleciało. Włączyłem jeszcze silnik aby resztki wyleciały. Straszy syf wyleciał, zresztą widać to na zdjęciu. Nie wiem czy to jest taki syf czy to efekt, że ktoś wcześniej może do płyny G12 dolał G11 i coś takiego wyszło.
3. Następnie przeszywając się przez gąszcz kabelków od gazu dostałem się do tych dwóch śrubek, które trzymają króciec i odkręciłem je i wyciągnąłem króciec i termostat do oględzin. Obie części wydawały się OK. z tym, że na termostacie był taki jakby muł a na króćcu(tu na tej części gdzie termostat styka się z króćcem trochę takich oczek w kolorze tęczy, tak jakby to był efekt po kropelce oleju).
4. Na oko termostat wydawał się OK. Ale na oko... postanowiłem sprawdzić termostat w praktyce. Przywiązałem na nitce stary termostat i nowy termostat(dla porównania efektu) po czym zanurzyłem je w wodzie i zacząłem podgrzewać wodę i obserwować.
O dziwo jeden i drugi bolec zaczął się wydłużać. trochę mnie już to zmartwiło, bo sądziłem, że stary termostat nie ulegnie zmianie ale zachowywał się tak jak nowy. Nie miałem termometru we wodzie ale jak pojawiły się bąbelki to już chyba 90stopni jest, już wtedy bolce z 2 cm miały.
Po podgrzaniu trochę musiałem czekać aż te bolce z powrotem się schowają ale zajmowało to trochę czasu to do zimnej wody włożyłem potem na dwór a na koniec wyciągnąłem je z wody i do zamrażarki, ale to też mało dało to wziąłem stary termostat i wcisnąłem bolec. W tym nowym też tak zrobiłem.
5. Włożyłem nowy termostat w obudowę. Po czym włożyłem w króciec śrubokręt płaski i docisnąłem nim termostat aby nie opadał. Następnie po śrubokręcie suwałem króciec. Trochę miałem z tym zabawy, żeby ten bolec od termostatu wszedł w tą dziurkę od króćca... ale udało się. Dokręciłem śrubki nie za mocno i sprawdzałem czy dobrze wszedł termostat w tą dziurkę. Po oględzinach mocniej dokręciłem śrubki.
Ciężko było zobaczyć czy to równo bo ten króciec pod kątem jest. Ale podstawiłem sobie lusterko i jakoś bolca nie widać na zewnątrz to raczej siedzi w króćcu dobrze.
6. Założyłem wąż do chłodnicy i na króciec oczywiście z zaciskami.
7. Wlałem 1,5l Febi potem 1,5l wody demineralizowanej i już było troszeczkę ponad max. Włączyłem silnik, po 5 minutach wąż górny był letni, dolny też tak jakby letni ale wskazówka nic się nie podnosiła. Wyłączyłem silnik, zakręciłem korek od zbiorniczka i postanowiłem się przejechać. Wziąłem na wszelką ewentualność butelkę g12. Zauważyłem, że wskazówka się zaczyna coś podnosić ale moja euforia nie trwała długo, bo po ok. 10km wskazówka zatrzymała się na 3 kresce od dołu i ani rusz. W domu poczekałem, aż ostygnie i dolałem troszeczkę płynu.
Wieczorem miałem wyjazd i przejechałem ok.16 km i też wskazówka doszła do 3 kreski.
Konkluzja:
Usterka: nadal nie zlokalizowana i nie naprawiona(wskazówka płynu nie dochodzi nawet do 70stopni)
Do układu weszło tylko 3l a powinno 5,8l wejść.
Wąż górny ciepły, dolny zimny.
Ma ktoś jakieś pomysły na tą usterkę, bo już zaczyna mnie to wkurzać. Trochę z tym roboty było, zakup części itd. a i tak wszystko na marne, tyle z tego wszystkiego, że płyn g11 zmieniony jest na g12.