[6N] Wskaźnik temp. płynu chłodnicy nie działa

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

p
polobolid
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 86
Rejestracja: 03 paź 2011, 12:37

Post autor: polobolid »

Dziś przy 3*C na dworze i po 8km wskoczyła mi wskazówka prawie na 70*C. Nikt nie odpowiedział mi na pytanie, jeżeli ta górna rura jest ciepła a ta dolna zimna to termostat popsuł się w pozycji otwartej czy zamkniętej?

I na to też pyt. nikt mi nie odpowiedział:) Jeżeli mam ustawioną dmuchawę na 0 to czy powinno lecieć z kratek ciepłe powietrze czy nic nie powinno lecieć?
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

[quote=""polobolid""]Nikt nie odpowiedział mi na pytanie, jeżeli ta górna rura jest ciepła a ta dolna zimna to termostat popsuł się w pozycji otwartej czy zamkniętej?[/quote]
To że tak powiem - logicznym wyjaśnieniem jest że pospuł się w pozycji otwartej. Jeżeli popsułby ci się w pozycji zamkniętej, przegrzałbyś silnik.
[quote=""polobolid""]Jeżeli mam ustawioną dmuchawę na 0 to czy powinno lecieć z kratek ciepłe powietrze czy nic nie powinno lecieć?[/quote]
Nawet przy pokrętle ustawionym na "0" będzie delikatnie lecieć powietrze z kratek nawiewu. Niestety nie wiem jak to jest że leci ciepłe powietrze.
a
anzelm
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 09 gru 2011, 19:19

Post autor: anzelm »

to ja sie podlacze bo temat podobny a nie chce zakladac nowego. otoz na zimnym silniku miga mi kontrolka temperatury tu po zapaleniu. jednak gdy po nawet kilku sekundach zgasze silnik i zapale znowu to juz przestaje migac. wymienilem w zwiazku z tym termostat(nie otwieral sie albo b malo sie otwieral - tak twierdzil mechanik). zanim zdecyduje sie wymieniac cala reszte to ktos ma jakis pomysl co to moze byc albo mial cos podobnego?
p
polobolid
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 86
Rejestracja: 03 paź 2011, 12:37

Post autor: polobolid »

Jutro kupuje koncentrat febi i już wszystkie części do wymiany będę miał. Żeby wszytko jutro poszło mi sprawnie zamieszczam jeszcze zdjęcie ułożenia termostatu. Ten wystający bolec z wahlera powinien być skierowany w tą dziurkę króćca, tak? (tak jak na zdjęciu).
Obrazek
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

[quote=""polobolid""]Ten wystający bolec z wahlera powinien być skierowany w tą dziurkę króćca, tak?[/quote]
tak
p
polobolid
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 86
Rejestracja: 03 paź 2011, 12:37

Post autor: polobolid »

Ale jaja z tą naprawą... jednak to nie termostat tak jak sugerowaliście. Edytuje post i napiszę go jeszcze raz wraz z umieszczonymi zdjęciami podczas naprawy, może ktoś dopatrzy się jakiegoś błędu.

Założenia: Wymiana termostatu wraz z uszczelką i króćcem

Części:
1. Termostat Wahler wraz z uszczelką
2. Króciec VW
3. G12 Febi 01381 (dwie butelki 1,5l)
4. Woda demineralizowana TOPDRIVE (5l)

Przebieg pracy:

1. Na początku zrobiłem zdjęcie, bym wiedział jak potem kabelki ułożyć bo nad termostatem miałem pełno kabelków od gazu.
Obrazek
Obrazek
Tu na coś widać jakbyś coś się ślimaczyło olej czy co to. Tylko nie wiem czy to od jakiegoś czasu jest takie czy to może jest spowodowane wcześniejszą naprawą. W 2009 roku była wymieniana uszczelka głowicy, kolektorów sącego i wydechowego, wymiana uszczelki pokrywy, planowanie głowicy. Więcej nic nic nie było robione poza reguralnymi przeglądami.
Obrazek
Obrazek

2. Standardowym lewarkiem podniosłem podwozie z przodu od strony kierowcy. Wcześniej zdjąłem spojler plastikowy ze zderzaka wąskiego by mieć lepszy dostęp. Następnie zacisnąłem opaskę i ją zsunąłem i wąż wyciągnąłem.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Najpierw zaczęło lecieć z chłodnicy potem z węża. Odkręciłem jeszcze korek na zbiorniczku wyrównawczym i jeszcze trochę syfu zleciało. Włączyłem jeszcze silnik aby resztki wyleciały. Straszy syf wyleciał, zresztą widać to na zdjęciu. Nie wiem czy to jest taki syf czy to efekt, że ktoś wcześniej może do płyny G12 dolał G11 i coś takiego wyszło.
Obrazek

3. Następnie przeszywając się przez gąszcz kabelków od gazu dostałem się do tych dwóch śrubek, które trzymają króciec i odkręciłem je i wyciągnąłem króciec i termostat do oględzin. Obie części wydawały się OK. z tym, że na termostacie był taki jakby muł a na króćcu(tu na tej części gdzie termostat styka się z króćcem trochę takich oczek w kolorze tęczy, tak jakby to był efekt po kropelce oleju).
Obrazek
Obrazek

4. Na oko termostat wydawał się OK. Ale na oko... postanowiłem sprawdzić termostat w praktyce. Przywiązałem na nitce stary termostat i nowy termostat(dla porównania efektu) po czym zanurzyłem je w wodzie i zacząłem podgrzewać wodę i obserwować.
O dziwo jeden i drugi bolec zaczął się wydłużać. trochę mnie już to zmartwiło, bo sądziłem, że stary termostat nie ulegnie zmianie ale zachowywał się tak jak nowy. Nie miałem termometru we wodzie ale jak pojawiły się bąbelki to już chyba 90stopni jest, już wtedy bolce z 2 cm miały.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po podgrzaniu trochę musiałem czekać aż te bolce z powrotem się schowają ale zajmowało to trochę czasu to do zimnej wody włożyłem potem na dwór a na koniec wyciągnąłem je z wody i do zamrażarki, ale to też mało dało to wziąłem stary termostat i wcisnąłem bolec. W tym nowym też tak zrobiłem.

5. Włożyłem nowy termostat w obudowę. Po czym włożyłem w króciec śrubokręt płaski i docisnąłem nim termostat aby nie opadał. Następnie po śrubokręcie suwałem króciec. Trochę miałem z tym zabawy, żeby ten bolec od termostatu wszedł w tą dziurkę od króćca... ale udało się. Dokręciłem śrubki nie za mocno i sprawdzałem czy dobrze wszedł termostat w tą dziurkę. Po oględzinach mocniej dokręciłem śrubki.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ciężko było zobaczyć czy to równo bo ten króciec pod kątem jest. Ale podstawiłem sobie lusterko i jakoś bolca nie widać na zewnątrz to raczej siedzi w króćcu dobrze.

6. Założyłem wąż do chłodnicy i na króciec oczywiście z zaciskami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

7. Wlałem 1,5l Febi potem 1,5l wody demineralizowanej i już było troszeczkę ponad max. Włączyłem silnik, po 5 minutach wąż górny był letni, dolny też tak jakby letni ale wskazówka nic się nie podnosiła. Wyłączyłem silnik, zakręciłem korek od zbiorniczka i postanowiłem się przejechać. Wziąłem na wszelką ewentualność butelkę g12. Zauważyłem, że wskazówka się zaczyna coś podnosić ale moja euforia nie trwała długo, bo po ok. 10km wskazówka zatrzymała się na 3 kresce od dołu i ani rusz. W domu poczekałem, aż ostygnie i dolałem troszeczkę płynu.
Wieczorem miałem wyjazd i przejechałem ok.16 km i też wskazówka doszła do 3 kreski.
Obrazek

Konkluzja:
Usterka: nadal nie zlokalizowana i nie naprawiona(wskazówka płynu nie dochodzi nawet do 70stopni)
Do układu weszło tylko 3l a powinno 5,8l wejść.
Wąż górny ciepły, dolny zimny.

Ma ktoś jakieś pomysły na tą usterkę, bo już zaczyna mnie to wkurzać. Trochę z tym roboty było, zakup części itd. a i tak wszystko na marne, tyle z tego wszystkiego, że płyn g11 zmieniony jest na g12.
O
Obelix
Newbie
Newbie
Posty: 20
Rejestracja: 10 cze 2011, 17:08
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Obelix »

myślę że już po problemie ze względu na czas; domyślam się że chłodnica jest zamulona i trzeba było zrobić płukanie; płynu weszło mniej bo nie zszedł z silnika tylko z samej chłodnicy i węży; ewentualnie poskręcaj wsjo bez termostatu na wodzie(szkoda płynu) i zrób próbę;
jeszcze istotna sprawa czy cienkim wężykiem przelewowym płyn do zbiorniczka wlewowego wraca(powinien wracać);
możesz mieć walniętą pompę wody jeszcze i gotuje ci na silniku a na chłodnicę nie idzie-to moja teoria-ale warto byłoby sprawdzić
ODPOWIEDZ

Wróć do „układ chłodzenia + klimatyzacja/ogrzewanie”