W sumie nie podsumowałem sprawy jeszcze, więc najwyższy czas to zrobić. Polo zostało rozebrane do ostatniej śrubki, a następnie blacha pojechała na złom. Nieszczególnie przyjemny koniec dla samochodu, ale niestety od spodu nie było za bardzo czego ratować

Rozstaliśmy się 20 kwietnia, będzie dobrze wspominane jako mój pierwszy samochód który tak naprawdę nigdy nie zawiódł
