Witam
Ja mam inny problem
Posiadam 86c2f silnik 1.0 aau z lpg.Mam tak ustawione że auto odpala na benzynie i dopiero od pewnych obrotów przełącza sie na gaz jednak teraz mam taki problem iż auto odpali na benzynie ale odrazu traci obroty i gaśnie i nie reaguje przy tym na pedał gazu.Zamuli i gaśnie.Gdy uda mi sie go odpalic i szybko dodam gazu tak aż przełączy mi sie na gaz to działa dobrze i nie gaśnie.Co może byc przyczyną?Prosze o pilna odpowiedź gdyż mam jutro wolne i szybko zajme sie naprawą.
Centralka lpg ma trzy położenia ? jeśli tak to przestaw przełącznik na położenie tylko benzyna i wtedy spróbuj go odpalić .
Przyczyn może być wiele
Może centralka gazu jakoś "nie pewnie " włącza wtryskiwacz sorry za to słowo chodziło mi o to że jak nie będzie pełnego napięcia na wtrysku to tez cuda może tworzyć .
Może masz coś nie tak z niebieskim czujnikiem od ssania (foszy na zimnym i na ciepłym motorze ? czy tylko na zimnym bo jeśli tylko rankiem to bardzo prawdopodobne że czujnik od ssania pagibł .
No i wreszcie może któraś pompka się kończy nie ma ciśnienia na monowtrysku i pipa z pustego to i Salamon nie naleje .
Napisz coś więcej jaką masz instalkę co porobiłeś itd.
Miałem coś taki problem w Poli syna,pompka w zbiorniku padła.Zapalał tylko na chwilkę gdy pierwsza pompka podała paliwo i za moment gasł.Na gazie chodził normalnie.Sprawdź tę pompkę.
[quote=""leszek""]Centralka lpg ma trzy położenia ? jeśli tak to przestaw przełącznik na położenie tylko benzyna i wtedy spróbuj go odpalić .
Przyczyn może być wiele
Może centralka gazu jakoś "nie pewnie " włącza wtryskiwacz sorry za to słowo chodziło mi o to że jak nie będzie pełnego napięcia na wtrysku to tez cuda może tworzyć .
Może masz coś nie tak z niebieskim czujnikiem od ssania (foszy na zimnym i na ciepłym motorze ? czy tylko na zimnym bo jeśli tylko rankiem to bardzo prawdopodobne że czujnik od ssania pagibł .
No i wreszcie może któraś pompka się kończy nie ma ciśnienia na monowtrysku i pipa z pustego to i Salamon nie naleje .
Napisz coś więcej jaką masz instalkę co porobiłeś itd.[/quote]
Więc tak zaprowadziłem do mechanika.Była uszkodzona uszczelka pod głowicą.Została wymieniona.Wymienił przy okazji świece olej filtr oleju.Podobno przy odpalaniu miał winę czujnik temperatury i go wymienił.Ale przyprowadziłem odpalił normalnie.Pracował dobrze na gazie i na benzynie.Niestety przez dwa dni stał nie używany bo jeździłem beemką i kurde teraz to wcale go odpalić nie mogę.Po jakimś czasie jak próbuje go odpalać to czuć benzyną.Mam przełączone czujnik na lewo czyli sama benzyna.Z tym że ja tak mam że jak go przełączę na prawo czy na środek to i tak odpala się na benzynie niezależnie od przełącznika a potem samoczynnie przechodzi na gaz od pewnych obrotów.Ale najlepsze jest t że on strzela focha na ciepłym i zimnym silniku.
Więc jedziemy.Miałem wyciek spod głowicy.Dałem do mechanika wymienił.Ale to nic nie dało dalej nie odpalał.Dałem jeszcze raz odpalił.Pojechałem do domu ale rano znów nie odpalił.Dałem jeszcze raz i znowu to samo.Z tym że teraz rano nie słyszałem dźwięku załączającej się pompy no i moje przypuszczenia się sprawdziły siadła pompa.Pompę wymieniłem na jakąś też wysokociśnieniową o takim samym ciśnieniu od renault.Teraz odpala jest si.Z tym że mam teraz inny problem.Od czasu jak wymieniono mi uszczelkę pod głowicą auto kompletnie straciło ducha.Tak zapierdzielało zarówno na gazie jak i na benzynie a teraz po dodaniu gazu się dławi (na benzynie lub lpg to samo).Normalnie stoi w miejscu....Miałem też wymieniony filtr paliwa, świece, olej, filtr oleju.Już nie wiem co może być tego przyczyną.Najgorsze jest to iż po tej wymianie uszczelki pod głowicą jak go odpalam to słychać że pracuje jak by to był diesel....Proszę o pilna pomoc.
rozrzad ci partacz zle ustawil pewnie o 1 ząbek jest przestawiony. a z gazem to na lato mysle ze spokojnie mozna zrobic zeby palil na gazie pojedz do gazownika zrobi ci za 5zł to kwestia 1 kabelka przy przekazniku dodatkowo kostke sciagasz z pompki i nie judla sie jej na darmo jak cieplo to mysle ze smialo mozesz palic na gazie ( w zimie podobno nie zdrowo jak dostanie odrazu gazu zimnego a i parownik lubi zlapac ). pb zaoszczedzisz a ostatnio droga:P
renault19 chamade>peugeot306>polo>leon>golf - nigdy wiecej francuza [url=http://imageshack.u
Myślę że to przewody i/lub pompa paliwa, ważne jest też aby pamiętać że zbiornik nie może mieć rezerwy, nawet jadąc na gazie, ponieważ pompa wciąż pompuje benzynę nawet gdy jest przełączony na gaz.
Jak ktoś wcześniej mówił: odpalaj na czystej benzynie, ujedź kilka m/km i przełącz na gaz, równie dobrze elektronika od gazu może padać :/ Bo słyszałem że i takie cuda się dzieją i silnik fiksuje.
Edit. nie zauważyłem że już rozwiązałeś problem, czyli przyczyną była pompa? Która? Ta przy/w zbiorniku? Proszę o odpowiedź na PW. Pozdrawiam!
Witajcie , nie chce zakładać nowego tematu a widzę że mam podobny problem z tym że mam silnik 1,3 i instalacje z gaźnikiem. Bezpośrednio na LPG normalnie odpala a dziś tak dla sprawdzenia chciałem przełączyć sobie na benzyne i nie chce nic zaskoczyć. W sobote a dziś mamy wtorek normlanie przełączyłem i jezdziłem w tą i spowrotem sprawdzałem sobie wszystko. Później tylko na gazie jazda a w miedzyczasie tankowałem benzyne żeby było więcej, rezerwa jeszcze się nie paliła jak dotankowywałem, bo minimum zawsze 10litów worze , teraz mam prawie 20litrów. Pod maską widzę że filterek paliwa jest prawie pełny , poprzednio widziałęm to był na wpół pełny. Kręce rozrusznikiem jak włączam na benzyne i nic a na gaz normalnie. Niewiem czy ma to jakieś znaczenie ale ostatnio montowany mialem alarm ale mechanik nie robił nic przy pompie paliwa bo pytałem. Z tego co czytam to jakiś niebieski przełącznik czy cos? co to takiego ??
Więc tak.Wymieniłem pompę tą z wysokim ciśnieniem.Niestety na szrocie znalazłem od jakiegoś innego auta o takich samych parametrach.Po wymianie chodziła jakieś 2 tygodnie i padła.Więc walka dalej trwa.
Gorzej jest z odpalaniem i działaniem na niskich obrotach obojętnie czy na benzynie czy lpg.Odpala ale gaśnie.Często gaśnie po dłuższej jeździe nawet.Gaśnie w momencie puszczenia na luz.
Już mam taki wnerw aż mam ochotę o sprawie.... :amen: