Hej pytanko mam, czy w Polo 6N2 konserwuje się podwozia?? Mój tata ma Skode z 2001 roku, kupione w salonie i za konserwacje podwozia traci gwarancje na lakier, stąd moje pytanie, bo przeciez Skoda to VW
Poszperałem po necie i znalazłem dla Ciebie co nie co .
Renomowane firmy: Mercedes, BMW, Volvo, VW, Opel zalecają wykonanie tej czynności "na nowo", ale nie jest to warunkiem niezbędnym do zachowania gwarancji. Dziś większość sprzedawanych samochodów ma tzw. konserwację fabryczną, która powinna zabezpieczyć podwozie w okresie gwarancyjnym. Problem powstaje po okresie gwarancyjnym. Wtedy najczęściej stwierdzamy ogniska korozji dosłownie we wszystkich elementach fabrycznego zabezpieczenia (Polonez, Maluch, Fiat Siena/Punto/Seicento, Dacia Nova); jedni to bagatelizują, inni konserwują na własny koszt.
By zachować gwarancję, auto musi być obsługiwane w ASO z określoną częstotliwością i nie posiadać tzw. mechanicznych śladów zużycia powstałych na skutek niewłaściwej eksploatacji (stłuczka, najechanie na przeszkodę, stosowanie nieoryginalnych części zamiennych i płynów eksploatacyjnych, itp.). Zachęcając klienta do kupna konkretnego modelu, firma "wygładza" warunki gwarancji. Pozornie wygląda to tak, jak zapisano w gwarancji (której o zgrozo, nie czyta kupujący). Problemy pojawiają się jednak w praktyce i to szybciej niż możemy się tego spodziewać. Polskie realia niestety nie są korzystne dla użytkowników. Dlaczego? Bo dealer zawsze może zakwestionować gwarancję np. na korozję podwozia pod pretekstem niewłaściwego użytkowania (uszkodzenia mechaniczne z winy użytkownika, stosowanie niewłaściwych środków i technologii, konserwacja w nieautoryzowanym zakładzie).
Zgodnie z zaleceniami znanej na polskim rynku firmy Valvoline, zajmującej się kompleksową konserwacją, zabieg ten wystarcza raz na trzy lata. Firmy, które warunkowo skłonne są do odpłatnego przedłużenia gwarancji na okres 2, 3 lat (Fiat, Renault, Opel, VW), wymagają dodatkowych zabezpieczeń antykorozyjnych podwozi przeprowadzonych w ASO; szczegółowe zalecenia ustala diler w porozumieniu z klientem. Problem pojawia się w kilkuletnich autach po upływie gwarancji: konserwować, czy nie? Odpowiedź jest tylko jedna - konserwować. Nie łudźmy się, rdza też dopada powłoki ocynkowane, szczególnie w miejscach zgrzewanych, jeżeli nie były starannie pokryte środkiem antykorozyjnym i w wytłoczkach podwozia narażonych na bezpośredni kontakt z kamieniami, solą i błotem.
Czy zatem sami możemy co nieco zrobić? Owszem, w profilach zamkniętych sprawdza się wosk wtryskiwany pod ciśnieniem, niezły jest fluidol i elaskon, jeszcze lepszy Valvoline-Tectyl 190. Do dużych powierzchni podwozia, nadkoli czy zbiornika paliwa stosuje się Valvoline-Tectyl ML, Dinitrol, Wuerth lub STP. Znany i tani bitex to środek minionej dekady i nie jest stosowany w specjalistycznych zakładach. Chociaż trudno zabronić użytkownikom zakonserwowania podwozia i profili metodami domowymi (przepalony olej, bitex), wydaje się jednak, iż najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie tej sprawy fachowcowi, dysponującemu odpowiednim sprzętem i najnowszymi technologiami. Tak zabezpieczony Polonez czy Maluch bez problemu wytrzymuje 5-6 lat bez ognisk korozji.
Warto przy okazji zamontować plastikowe nadkola, fartuchy przeciwbłotne, co jakiś czas umyć podwozie gorącą wodą (zmycie soli, błota pośniegowego, drobnych kamieni, itp.). Dodatkowo, narażone na kontakt z solą, błotem i wodą części metalowe warto zabezpieczyć płynnym cynkiem firmy Wuerth (tłumik końcowy i środkowy, drążki i wahacze, sprężyny zawieszenia) lub aerozolem Elfa Protecteur Anti Rouille.
stekvw nie mogłem się powstrzymać :good: :piwo: dodam tylko jak ktoś sam konserwuje np. podwozie trzeba dokładnie, przygotować podwozie pod konserwację umyć ,wyczyścić ,odtłuścić itp..
bialy0666
Powiem tak ,jak ja coś robie przy aucie , mechanika czy malowanie to wolę sam to zrobić
bo wtedy wiem że jest dokładnie , a konserwacja podwozia to nic trudnego a każdej porady można zasięgnąć
w sklepach lakierniczych , dowiedziałem się w takim sklepie że do podwozia najlepszy jest bitumit , każdy kamyk
uderzający nie podowuje uszkodzenia warstwy.
Więc i można to zrobić samemu , bo wiemy jakich środków używamy i że robimy dokładnie , i oszczędzamy kasę oczywiście .
zakup pistoletu to nie wielki koszt a zawsze się przyda .
Dzisiaj widziałem w jakim stanie jest tłumik w ojca aucie i ku przestrodze chcę zabezpieczyć swój. Czytam, że należy użyć ocynku w spraju wurtha. Pytanie do Was, który polecacie i jak przygotowujecie tłumik do zabezpieczenia.
Czy może być to?
Dzisiaj widziałem w jakim stanie jest tłumik w ojca aucie i ku przestrodze chcę zabezpieczyć swój. Czytam, że należy użyć ocynku w spraju wurtha. Pytanie do Was, który polecacie i jak przygotowujecie tłumik do zabezpieczenia.
Czy może być to?
mam całe podwozie w BITEXie i już 3 rok trzyma, zero uszkodzeń powłoki. Bardzo tani a wydajny. Jedyna wada, że trzeba uważać przy malowaniu bo strasznie wszystko się od tego brudzi zanim wyschnie.
[quote=""stekvw""] Dodatkowo, narażone na kontakt z solą, błotem i wodą części metalowe warto zabezpieczyć płynnym cynkiem firmy Wuerth (tłumik końcowy i środkowy, drążki i wahacze, sprężyny zawieszenia) lub aerozolem Elfa Protecteur Anti Rouille.[/quote]