Posiadam polo z 2003r. silnik 1.2l w dowodzie rejestracyjnym wyczytałem ze jest to polo E (cokolwiek to oznacza).
Wskoczyłem na autostradę i zrobiłem parę testów zużycia paliwa, i wydaje mi się, że jest zbyt wysokie. Problem wygląda następująco:
Przy jeździe ze stałą prędkością 80km/h auto spaliło 8,5l/100km- obrotomierz wskazywał 2500, jadąc ze stałą prędkością 110km/h zużycie paliwa wyniosło już nieco ponad 12l/100km- obrotomierz wskazywał około 3400 . Przy jeździe w mieście na krótkich odcinkach spalanie wyniosło 11,5l/100km. Byłem z problemem u mechanika. Ten po podłączeniu autka pod komputer nie stwierdził żadnych błędów w silniku, czujniki temperatury pracowały prawidłowo, jedyne co zauważył to, że sonda lambda nieco zawyża wartości (sonda pokazywała 1.21 ale nie wiem czego). Mechanik stwierdził jednak, że te auto musi dużo palić ponieważ ma zbyt mały silnik w stosunku do wielkości samochodu, i ewentualna wymiana sondy nie spowoduje widocznej różnicy w spalaniu, więc nie warto popadać w koszty. Zauważył też ze silnik nierówno pracuje (na luzie) wiec nie zaszkodziła by wymiana świec. Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie, czy wasze pola również mają takie spalanie?
Posiadam polo z 2003r. silnik 1.2l w dowodzie rejestracyjnym wyczytałem ze jest to polo E (cokolwiek to oznacza).
Wskoczyłem na autostradę i zrobiłem parę testów zużycia paliwa, i wydaje mi się, że jest zbyt wysokie. Problem wygląda następująco:
Przy jeździe ze stałą prędkością 80km/h auto spaliło 8,5l/100km- obrotomierz wskazywał 2500, jadąc ze stałą prędkością 110km/h zużycie paliwa wyniosło już nieco ponad 12l/100km- obrotomierz wskazywał około 3400 . Przy jeździe w mieście na krótkich odcinkach spalanie wyniosło 11,5l/100km. Byłem z problemem u mechanika. Ten po podłączeniu autka pod komputer nie stwierdził żadnych błędów w silniku, czujniki temperatury pracowały prawidłowo, jedyne co zauważył to, że sonda lambda nieco zawyża wartości (sonda pokazywała 1.21 ale nie wiem czego). Mechanik stwierdził jednak, że te auto musi dużo palić ponieważ ma zbyt mały silnik w stosunku do wielkości samochodu, i ewentualna wymiana sondy nie spowoduje widocznej różnicy w spalaniu, więc nie warto popadać w koszty. Zauważył też ze silnik nierówno pracuje (na luzie) wiec nie zaszkodziła by wymiana świec. Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie, czy wasze pola również mają takie spalanie?
Pozdrawiam.[/quote]
Faktycznie, to spalanie motoru 2.0 w benzynce, a nie 1.2.
Sprawdź filtr powietrza, jeśli zabrudzony to wymień na nowy.
Mechanik zauważył nierówną pracę silnika, to świece i przewody WN również bym wymienił - to nie jest ogromny wydatek.
Powinieneś zmieścić się w kwocie około 100 -150 pln.
to cos nie tak ja mialem golfa GTI na trasie mi bral 6,8---7,5 litra przy tych predkosciach co piszesz a na miescie 11 litra ,moze cos z sonda ,na vagu nic nie wyszlo ciekawe
1.4 TDI 80 KM --daje rade szczególnie trasa 3.7 l / 100km
Silnik ten nigdy nie był mistrzem oszczędności, ale Twoje spalanie jest zbyt wysokie.
Ja bym podjechał do innego mechaniora na kolejną diagnozę, by zobaczyć co powie.
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->
spalanie za duże... zwłaszcza przy stałych prędkościach np. na autostradzie. Faktycznie z tego auta żaden mistrz oszczędności. Miałem wcześniej Polo 6n2 1.4 8-zaworowy i w mieście paliło mniej niż ten. Ale na trasie jest już porównywalnie, ok. 6l przy prędkości ok. 100 km/h. No ale trzeba umiejętnie obchodzić się z gazem, utrzymywać stałą prędkość, nie szarpać no i wiadomo nie przesadzać.
W twoim przypadku musi być coś poważniejszego. Ja sprawdzam kontrolnie co jakiś czas vagiem autko i wyskakuje mi co jakiś czas błąd: 16556 System zbyt bogaty. No ale spalanie jest w normie. Kilka miesięcy temu wymieniłem świece i wszystkie cewki zapłonowe, bo jedna mi padła, a później powoli czasami przerywała następna, więc wymieniłem pozostałe. Może coś z sondą się stało jak jedna cewka nie działała, nie mam pojęcia?! W niedługim czasie przeczyszcze przepustnice i wymienie filtr powietrza.
Co do nierównej pracy na luzie to norma, w końcu to silnik 3-cylindrowy. No ale wiadomo może w rzeczywistości słychać inaczej. Może faktycznie przydałoby się świece wymienić, a może już z cewkami coś jest nie tak
"Pragnienie, motywacja i stawianie sobie celów..."
Mój problem został rozwiązany. Nie było potrzeby wymiany sondy lambda. Problemem okazał się być jakiś "zawór" doprowadzający ciepłe i zimne powietrze do silnika. Nie otwierał się w pełni, przez co silnik nie dostawał wystarczającej ilości powietrza. Mechanik ustawił to w ten sposób, że teraz do silnika dochodzi tylko zimne powietrze. Przynajmniej w ten sposób wytłumaczył mi to mechanik. Spalanie spadło mi do 6,2l/100 km w trasie jadąc ze średnią prędkością 110 km/h, jeszcze nie wiem jak sprawa wygląda w mieście ale mam nadzieje, że nie więcej niż 8l/100km. Dodatkowo zostały też wymienione świece.
To i tak spalanie nie jest jakieś super jak na ten silnik... Chyba, że ostro "butujesz" to autko. Mój 1.4 przy normalnej jeździe tyle pali... 1.2 na trasie koło 5-5,5 powinien spalić - tyle bym oczekiwał biorąc pod uwagę ile pali 1.4.
moje polo także ma silnik 1.2 12V i trasie pali 5.3-5.4 benzyny natomiast w cyklu mieszanym jeżdżąc rozsądnie 5.8-6.2, chcę zaznaczyć że rozsądnie nie znaczy jak "emeryt". Jednak gdyby go kręcić częściej 3-4 tys rpm to to zdarza się więcej.
Ręcznego staram sie nie używać. Chociaż są delikatne opory jak sie obraca kołem... często też tak jadę słychać takie buczenie jakby coś blokowało w czasie jazdy.. ale wszystkie rozpieraki w szczękach pracują ładnie... Gdy cofne samoregulator jest bajka.. ale po naciśnięciu hamulca znow delikatny opór powraca..