mroźne poranki i drzwi

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
twist_r
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 35
Rejestracja: 27 lis 2009, 2:04
Lokalizacja: warszawa

mroźne poranki i drzwi

Post autor: twist_r »

witajcie, mam takie pytanie: czy norma jest problem z otwieraniem drzwi w mrozne dni?? sytuacja jest taka, ze jesli w ciagu dnia jest wilgotno, pada eszczyk lub ewentualnie umyje autko, to gdy zlapie mroz nie ma szans na otwarcie drzwi. wsadzam kluczyk w zamek, przekrecam, cyngielki pieknie ida w gore, slychac pracujaca pompke, ale drzwi(kierowcy i pasazera) nie chca sie otworzyc i zeby odjechac musze sie wlamywac przez tylne. czy macie na to jakas rade, sposob?? co musze zrobic aby nie borykac sie z tym klopotliwym i czasem krepujacym problemem??
twist_r
Awatar użytkownika
Przem0
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 629
Rejestracja: 18 cze 2010, 22:55
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Przem0 »

problem tkwi w tym, że jeśli jest wilgoć lub co gorsza umyjesz auto i później stoi ono na mrozie to przymarzają ci uszczelki, oczywiście, jest na to sposób po myciu przecierasz uszczelki i spryskujesz silikonem to załatwia sprawę
n
noname
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 221
Rejestracja: 17 lis 2008, 18:05

Post autor: noname »

Czasem po lekkim ociepleniu albo po myciu jak złapie mróz, można spróbować w ten sposób, że dociskasz drzwi na ich brzegach nad oknem i za oknem na słupku. Zazwyczaj pomaga jeśli trzyma ta zewnętrzna pluszowa uszczelka, a to jest w większości przypadków powodem.
Awatar użytkownika
PaY
Swój
Swój
Posty: 938
Rejestracja: 14 lis 2008, 7:03
Lokalizacja: Poznań / Czarnków
Kontakt:

Post autor: PaY »

hmm tylko z przednimi drzwiami tak masz??
[size=12px]I miejsce megarowerek[/b]
II miejsce turniej siatkówki
Ślesin 2011]I miejsce megarowerek[/b]
III miejsce Plac Manewrowy
Wyróżnienie]
Derby na PJ
[img]http://
T
Tomek001
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1360
Rejestracja: 10 lip 2010, 23:57
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Tomek001 »

Popularny problem w Polo ;)
Ja spryskałem jakimś cudem w spraju uszczelki i od grudnia mam spokój (tylko raz pryskane, ale obficie).
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się! :P
e
egon920
Newbie
Newbie
Posty: 10
Rejestracja: 17 lut 2011, 20:46

Post autor: egon920 »

[quote=""PaY""]hmm tylko z przednimi drzwiami tak masz??[/quote]
Zapewne tak. Ja ubiegłej zimy miałem to samo. Przednie drzwi zamarzały i wsiadałem tylnymi. W tym roku jesienią do przednich zamków wlałem sylikon w sprayu, a uszczelki posmarowałem preparatem do uszczelek i ani razu mi jeszcze nie zamarzły drzwi.
W okresie zimowym ważne jest żeby po każdym umyciu auta nasmarować uszczelki, a przed myciem zaklejać otwory zamków w klamkach bo jak woda pod ciśnieniem dostanie się do zamka to zamarzanie zacznie się od nowa.
Awatar użytkownika
twist_r
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 35
Rejestracja: 27 lis 2009, 2:04
Lokalizacja: warszawa

Post autor: twist_r »

dzieki wszystkim za odpowiedzi i podpowiedzi:) napewno to nie jest kwestia uszczelek... dzieje sie to tylko z przednimi drzwiami, ewidentnie problem tkwi w mechanizmie otwierajacym drzwi, byc moze z pneumatyka...
twist_r
d
darkc
Początkujący
Początkujący
Posty: 158
Rejestracja: 17 gru 2009, 11:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: darkc »

hej kolego, posłuchaj tego:
Zapewne zamarzł ci mechanizm zamka. Radzę:
- weź WD40 najlepiej też jakiś mrozoodporny smar (ja mam biały, ale on twardnieje na mrozie)
- otwórz drzwi (jeśli mróz, pewnie musisz pojedzić z ogrzewaniem kilkadziesiąt minut żeby się rozroziło)
- z boku drzwi masz zapadkę zamka i gdzieś obok taka okrągła plastikowa czarna zaślepka. Wydłub ją nożem albo śrubokrętem. Zobaczysz tam trochę mechanizmu zamka...
- napsikaj WD40 w okolice zapadki zamka, oraz w ten w.w. otwór. Najlepiej oczywiście przy tym ruszać klamką wewn. i zewn., możesz też napsikać wzdłuż bolca belki oraz pod klamkę zewnętrzną...

- poczekać niech sobie popenetruje, powalczy z wilgocią. Ja tam sobie nie żałowałem piskania....
[opcjonalnie] - potem w okolice zapadki oraz tego otworu odsłoniętego zaaplikuj smaru. Najlepiej oczywiście przy tym ruszać klamką wewn. i zewn.

Ja tak zrobiłem i od tamtej pory nie mam problemu nawet w największe mrozy (a wcześniej wchodziłem do samochodu przez bagażnik!!)

PS: do tego trzepnij trochę odmrażacza do zamków do wkładu zamka, chyba że regularnie otwierasz kluczykiem.
Skutkiem ubocznym takich zabiegów jest okropnie zapaskudzony bok samochodu (jakby klamka płakała brudem:)

Pozdro
Awatar użytkownika
twist_r
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 35
Rejestracja: 27 lis 2009, 2:04
Lokalizacja: warszawa

Post autor: twist_r »

kolego darkc
serdeczne dzieki za szczegolowy opis zabiegow, zabiore sie za to weekendowa pora:) mi sie udawalo wchodzic tylnymi drzwiami, gimnastyka ze hej:)
pozdrowionka!!
twist_r
Awatar użytkownika
wilczek247
Początkujący
Początkujący
Posty: 97
Rejestracja: 29 cze 2010, 21:48
Lokalizacja: Miechów (KMI)

Post autor: wilczek247 »

też miałem ten problem WD40 pomogło
ŁUK@$Z
Awatar użytkownika
wojtasllb
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1130
Rejestracja: 25 mar 2010, 0:52
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: wojtasllb »

odkopie temat bo nie wiem czy jest sens nowy zakladać, nie chodzi tu o mrożne poranki bo sytuacja jest cały czas, otoz zamek w drzwiach kierowcy otwiera sie od wewnątrz za kazdym razem, ale bardzo mocno musze pociagnąć za dzwignie, z prawej strony tego nie ma zjawiska, rozebralem boczki odchylilem oslone i obejrzalem cięgna i ich prowadzenia, wizualnie jest wszystko ok chodzi po dwoch stronach tak samo i nic nie jest rozgiete, jednak od strony pasazera az wytarla sie farba od ciegna przy samej raczce tak daleko trzeba ciągnąć. nie rozbieralem jeszcze tego zamka i w sumie nie wiem czy tam znajde cos ciekawego i teraz pytanie ,czy miał ktoś coś podobnego i jak sobie z tym poradził? czy wogole bede mogl to zreperować czy bede musial zmienic zamek ?

edit: nie rozbierałem zamka ,po prostu podgiąłem drut w wieksze "S" i pomogło :beach:
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”