Trochę o samochodzie:














Podczas kupna mieliśmy z mamą nielada dylemat bo wyboru mogliśmy dokonać między Polo 9n 1.4 TDI a Xsarą Picasso. Wybór padł na Xsare jako, że jesteśmy rodziną zastępczą i rodzina w każdej chwili może się nam powiększyć. W samochodzie spokojnie mieści się 5 osób bez uczucia klaustrofobi, z tyłu jest masę miejsca nawet przy odsuniętych fotelach. Bagażnik też jest dużych rozmiarów. Niestety po rozłożeniu tylnych siedzeń nie ma szans np z Galaxem czy Sharanem, tutaj nie da się spokojnie wyspać, ale psia buda weszła bez problemu :crazy: . Citroen jak to francuz jest miękki dlatego wyłapuje wszelkie nierówności i jazda nim jest komfortowa.
Teraz trochę fotek:
Od razu po przyjeździe z francji:



Wymienione zostało: błotnik, wachacz, mcpherson, końcówka drążka kierownicznego, zderzak, lampa, troche pierdółek pod maską już nawet nie pamiętam jakich. Maska była klepana, szpachla z pyłkiem aluminiowym, tak żeby nie popękała po roku jazdy po dołkach.
I stan na dziś dzień. Niestety brudny aż trochę wstyd :blush2:

Mody: Kołpaki z tesco z naklejką GTI :crazy:
Narazie nie planuję nic robić, oprócz takich rzeczy które zapewnią bezawaryjność. Ogólnie Xsara nie zawiodła mnie ani razu, nie zakopała się w śniegach ani nie stanęła z byle powodu. Za to udało mi się wyciągnąć Renaulta Mastera z błota, siedział wszystkimi 4 kołami.