mam taki problem z moja Polka mianowicie przy dojezdzaniu do swiatel przy niskiej predkosci czuje dziwne pulsowanie auta. auto sie toczy (czy to na biegu, czy na luzie) bez wcisnietego hamulca. wizualnie ogladalem opony (w kwietniu kupione nowe)czy nie ma jakiegos "guza" ale jest ok. felgi tez na krzywe nie wygladaja.
macie jakies pomysly?
Jeżeli w aucie przy zwalnianiu czy powolnym toczeniu czujesz jak to piszesz "pulsowanie" zajął bym sie oponami, jak masz mozliwość to podmień na inny kpl. przynajmniej przednie
A przy większej prędkości nie ma tego problemu ? kierownica nie trzęsie Ci się ? możliwe, że jak podjeżdżasz do świateł na niskich obrotach to silnikiem bardziej trzęsie i poduszka bądź łapa silnika już są zjechane i przechodzą drgania wprawiając Twoje autko w pulsowanie....
Mogą to być też felgi.... albo źle wyważone.... no ale chyba przy większej prędkości też byś czuł.
Seat Ibiza 1.4 60KM 97r.
Opel Corsa 1.2 75KM 01r.
Peugeot 206 1.4 HDI 70KM 02r.
VW Golf 1.6 101KM 97r.
Fiat Punto 1.2 60KM 02r.
VW Polo 1.9D 64KM 97r.
A jak wygląda sprawa z przepustnicą i filtrem powietrza?Ja miałem taki przypadek,że podczas dojeżdzania do świateł silnik trochę nierówno pracował,co powodowało drgania,Po wyczyszczeniu przepustnicy i wymianie filtra powietrza wszystko się ustabilizowało..
prawdopodobnie bębny są jajowate i okładziny się ocierają o nie lub cos z tarczami unieś poline i pokręć kołami powinno sie wyjaśnić jeśli to wina bebnów tarcz
panowie zeby nie zakladac nowego tematu takie pytanie co mi sie stało ze jak dojezdzam do skrzyzowania i hamule telepie mi prawa strona koła i hamuje w podskokach nawet jak jade 1km/h i hamuje to hamuje z podskokami ?
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
[quote="suhhar"]panowie zeby nie zakladac nowego tematu takie pytanie co mi sie stało ze jak dojezdzam do skrzyzowania i hamule telepie mi prawa strona koła i hamuje w podskokach nawet jak jade 1km/h i hamuje to hamuje z podskokami ?[/quote]
Niekoniecznie, u mnie podobnie się dzieje ostatnio telepie przy hamowaniu ale gdyby to była wina tarcz to jednocześnie kierownica by się trząchła, u siebie obstawiam bębny z tyłu lub któryś z bębnów tarcze i klocki nowe zakładane w październiku, co prawda bębny przetoczone, nowe szczęki i cylinderki, więc dziwne... tylko ta cholerna zima nawet nie ma jak zajrzeć :angry2:
MIESZALNIA TYNKÓW I FARB ELEWACYJNYCH "ANDRUŚ"
DYSTRYBUCJA --> STRZELIN/WROCŁAW www.tynki-elewacyjne.pl
[quote="kukusiek"] co prawda bębny przetoczone, nowe szczęki i cylinderki, więc dziwne... [/quote]
zależ jak przetoczono bębny i w jakim stanie były wcześniej
Tu masz rację, na to wpływu nie miałem, oddałem do toczenia żeby pozbyć się wyżłobienia, żeliwa było jeszcze grubo więc śmiało można było toczyć. Jak się zrobi cieplej to rozbiorę i obadam.
MIESZALNIA TYNKÓW I FARB ELEWACYJNYCH "ANDRUŚ"
DYSTRYBUCJA --> STRZELIN/WROCŁAW www.tynki-elewacyjne.pl
Witam.Mam takie pytanie odnośnie mojej Poli. Po przejechaniu kawalka drogi bębny sie grzeją i boje sie zeby sie cos nie stalo bo mialem zimą taki przypadek ze przejechalem 20km a z tylnego prawego koła sie dymiło i byl nieprzyjemny zapach.Okazalo sie ze to łozyska.Wymienilem tez bębny bo nie byly ciekawe. Po wymianie bylo ok az do dzisiaj jak wjechalem do garazu to poczulem nawet dziwny zapach dotknolem bębny i sie oparzylem. Co to moze byc? ręczny poluzowalem ile sie dalo praktycznie nie trzyma jak zaciągne.