Podpisuję się obiema rękami pod tym co napisał
adam przejechałem swoja tysiączką ponad 80 kkm i odpukać ok w reduktorze wymieniłem membrany a przy silniku wymieniłem raptem pasek rozrządu , pompę wody , obudowę termostatu (to normalka w polówkach) ,kable ,świeczki itp.
No i wkurza mnie jak to się niektórzy dziwią że 9-10 litrów na krótkich odcinkach to dużo tylko że ja mam samochód dla siebie a nie odwrotnie nie jeżdżę zgodnie z zasadami ecodriwingu i głowicy też nie robię co chwilę (raz się zdarzyło że miałem zdjętą bo uszczelka poszła wszystko przez tą nieszczęsna obudowę termostatu trzasła płyn uciekał a ja sobie jeździłem jak sprawdziłem to było już za późno ale zaworów czy gniazd nie wymieniałem nawet jej nie planowałem ! ).
Znajomi mówią że gaz to hujnia że głowicę żre że jak jedzie na gazie i wychyli się do wyprzedzania to mu czkawki dostaje i musi przełączyć na benę żeby się zebrał no chwila jak jest max okiełznany to nie ma co się dziwić .
A i sobie jeszcze dopiszę na budziku 270kkm i jest ok . Po tym przebiegu ford 1.3 miałby już drugi kapitalny
