Witam od kilku dni mam problem z elektryką w swoim Polo, a mianowicie chodzi o to że jak wyłączam samochód wszystko gaśnie... są takie objawy na pulpicie jak bym odłączył akumulator, nie działa centralny zamek. natomiast gdy włączam kluczyk w pozycje "zapłon" wszystko wraca do normy tzn działa ale tak jak po podłączeniu akumulatora, czyli wszystko jest wyzerowane: radio, licznik, i zegarek. Sprawdziłem bezpieczniki są ok. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł proszę o pomoc . Pozdrawiam
Czegos tu nie rozumiem. Przeciez jesli nie przekrecisz kluczyka to przeciez nic Ci sie nie zapali. Kontrolki na desce zapalaja sie dopiero jak przekrecisz kluczyk. Ja bym na Twoim miejscu sprawdzil przekazniki czy cykaja jak przekrecasz zaplon. Najprosciej bedzie je w ten sposob zlokalizowac, bo "cykna". Wtedy wyjmujesz kolejno i sprawdzasz czy sa ok. Bo watpie ze wina lezy tylko po stronie stacyjki. Ale przypadek naprawde dziwny.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
hmmm ja bym sprawdził bezpieczniki (jakieś zwarcie?) u mnie zachowywał się podobnie jak akumulator był totalnie rozładowany i konfliktował się z kontrolerem alarmu.
Dawno temu w golfie II miałem podobny problem, winna była pęknięta płytka ołowiana w akumulatorze: całą noc pod prostownikiem, raz zapalał normalnie a zaraz potem wariował (pod względem elektryki)