... Polo by Zibenio... NA SPRZEDAŻ 8500ZŁ

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
zibenio
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 339
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zibenio »

Cholera w piątek spocik a ja rozwaliłem na dziurze zderzak ;/

ale zostało klika dni wiec mam nadzieje że ogarnę temat ; ]

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


do piątku ogarnę : P
S
Sako11
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 719
Rejestracja: 16 paź 2009, 11:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Sako11 »

Dasz rade śliczna pola :grin: śliczna pola mam nadzieje że swoją doprowadzę do takiego stanu :blush2:
Było POLO 6N 1.0 1997r Yellow Bahama

JEST COŚ CO NIGDY NIE UMIERA TO MIŁOŚĆ DO VOLKSWAGENA!!!!!!!!!!!!!

Byłe Moje Polo >>> viewtopic.php?f=29&t=23723
Awatar użytkownika
kidaff
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 18 paź 2010, 12:36

Post autor: kidaff »

No pozazdrościć Panie :D

Super auto i świetne zdjęcia :D :D
Awatar użytkownika
zibenio
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 339
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zibenio »

Jak coś to wiesz gdzie uderzak :)
Awatar użytkownika
Swieżak
Początkujący
Początkujący
Posty: 124
Rejestracja: 01 wrz 2009, 21:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Swieżak »

trzeba było sie zatrzymać na pały zadzwonić i niech miasto płaci a co bedziesz za swoje naprawiał. W tym Gdańsku naszym pieknym to dziura na dziurze masakra. A co do dzwonienia to jeszcze wtedy numeru nie miałem nastepnym razem przekrece na pewno ;)
Niech boi się ten, którego boją się wszyscy, niech boją się wszyscy,którego boi się ten.

Moje POLO - viewtopic.php?f=77&t=7321&start=40
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

[quote=""Swieżak""]W tym Gdańsku naszym pieknym to dziura na dziurze masakra[/quote]

:amen:

potwierdzam niestety z autopsji :banghead: ale ogólnie dzwonić warto i im nie darować tego typu akcji, ja na wiosnę wpakowałem się w dziurę na potokowej i udało mi się kasę wyciągnąć za załatwioną felgę, szczęście że tylko stalówka bo na zimówkach auto jeszcze było, to pojechałem do pruszcza na giełdę i za psi pieniądz kupiłem drugą całą.... a nie miałem ani zdjęć z miejsca zdarzenia ani papieru z policji, także co szkodzi przejedź się na partyzantów podaj datę i miejsce zdarzenia i czekaj na rzeczoznawcę, zawsze można parę groszy wyciągnąć jak naprawisz zderzak sam to będziesz miał pozostałą kasę na dalsze mody ;) bo Polo bardzo fajnie i ze smakiem zrobione, aż w sumie dziw bo trochę nas tu jest a ani jednego auta z wlepką na klapie nie miałem jeszcze okazji spotkać jeżdżąc na co dzień....
Awatar użytkownika
Swieżak
Początkujący
Początkujący
Posty: 124
Rejestracja: 01 wrz 2009, 21:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Swieżak »

[quote=""MiSiEk-GDA""]ni jednego auta z wlepką na klapie nie miałem jeszcze okazji spotkać jeżdżąc na co dzień...[/quote]
ja wlepke mam ale w szafie :Dno ale muszę wreszcie nakleić a Ty zibenio nie zbieraj sie zbyt długo tylko jedz na partyzantów zgłoś moze sie uda i jak misiek mowi zawsze te pare grosze do przodu
Niech boi się ten, którego boją się wszyscy, niech boją się wszyscy,którego boi się ten.

Moje POLO - viewtopic.php?f=77&t=7321&start=40
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

w moim przypadku było tak: jechałem w nocy koło 23 i wpakowałem się w dziurę nie miałem jak uciec bo na sąsiednim pasie auto a odbijając na prawo wyleciałbym w solidny krawężnik, oni generalnie chcą zdjęć z miejsca zdarzenia albo notatkę, to powiedziałem że zdjęcia nie zrobiłem bo nie łażę z cyfrówką w kieszeni a na zdjęcie telefonem za ciemno było by coś było widać. Policji też nie wolałem bo w sumie efekty całej przygody zobaczyłem następnego dnia rano, jak wracałem do chaty to koło nic nie biło nie ściągało na boki także myślałem że jest si ale nie było. Babka z urzędu na partyzantów wytłumaczyła mi że z każdej naprawy dziury itd sporządzają protokół który ląduje w miejskim zarządzie dróg i zieleni, na podstawie takiego właśnie papierka stwierdzili że moje zeznania są prawdziwe plus dołożyłem im dane świadka bo akurat moja dziewczyna wtedy ze mną jako pasażer jechała i luz był, po 4 dniach od złożenia papierów zadzwonił do mnie rzeczoznawca z warty (bo tam miasto ma oc dotyczące dróg) porobił foty opisał uszkodzenia, za kilka dni babka z warty napisała do mnie na maila jak chcę się rozliczyć to powiedziałem że chcę siano na konto na podstawie ich kalkulacji no i dali mi 120zł, felę kupiłem za 30zł przełożenie drugie tyle z wyważeniem (opona na szczęście się uratowała tylko felgę pogiąłem) no i byłem 60zł do przodu, może i śmieszna kasa ale po co gnojkom darować skoro to nie twoja wina a podatki na drogi płacisz jakby nie patrzeć ;) powodzenia i napisz czy coś wywalczyłeś :)
Awatar użytkownika
zibenio
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 339
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zibenio »

Wszystko pięknie tylko że ja już zacząłem naprawiać zderzak żeby na piątek zdążyć na spot na Matarni :)
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

no w sumie to trochę lipa bo rzeczoznawca by nie miał czego fotografować, ale jakby nie patrzeć masz zdjęcia tego jak to wyglądało przed całą tą niefajną akcją także może do czegoś by się również przyczyniły, mimo wszystko namawiam, spróbuj może się akurat uda ;) kosztów zgłoszenia żadnych nie ponosisz poza zainwestowaniem w to chęci i czasu by się przejechać do nich wypełnić formularz
Awatar użytkownika
d4ri0
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1086
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: d4ri0 »

zibenio
masz przecież foty jak rozwaliłeś zderzak. Mi jak koleś przytarł auto i uciekł (zgłosiłem na policji, złożyłem zeznania) po pół roku naczelnik komisariatu przysłał pismo z numerem jego polisy, wysłałem swoje fotki(bo auto do tego czasu było już zrobione) do jego ubezpieczyciela i nawet bez wizyty rzeczoznawcy wyplacili mi za porysowany zderzak prawie 600pln więc może zgłoś się ze swoimi fotkami?
[size=12px]http]

[size=12px]viewtopic.php?f=58&t=61866[/url]
Awatar użytkownika
zibenio
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 339
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zibenio »

fotki zrobione telefonem, sami widzicie że słabej jakości więc wydaje mi się że to będzie dla nich za malo ;/

no i z czasem slabo żeby tam podjechac , chyba że ktoś mi podpowie co mam dokładnie zrobic i napisac i pojade odrazu z napisanym pismem :)
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

zibenio

Więc tak z pismem to nic swojego nie piszesz, po prostu jedziesz na partyzantów jak wchodzisz do budynku po prawej jest biuro obsługi klienta bierzesz od babki formularz i wypełniasz po kolei nie jest to jakieś skomplikowane(max 30min powinno zająć), zawsze jeśli będziesz miał kłopot z wypełnieniem to dalej wchodząc na dziedziniec są biura gdzie pracownicy pomagają ewentualnie, do formularza dołączasz foty auta, kij że robione telefonem jak odpowiednio podrasujesz w jakimś programie graficznym po czym wywołasz będzie ok. Dobrze by było jakbyś miał jakiegoś świadka (na upartego możesz nawet ściemnić że na przykład jakiś twój kumpel czy dziewczyna wtedy autem z Tobą jechała jako pasażer jeśli faktycznie jechałeś sam) ja załączyłem do dokumentów odręczne pismo mojej dziewczyny z danymi i numerem kontaktowym że akurat tego dnia jechała jako pasażer ze mną (robić tego nie musisz, ale wiadomo jest świadek - automatycznie jesteś bardziej wiarygodny), do tego warto podjechać zrobić fotkę dziury w jaką wleciałeś jeśli jeszcze jej nie załatali hehe, w mojej sprawie był taki paradoks że następnego dnia po przygodzie jak pojechałem zrobić zdjęcie miejsca zdarzenia to było już załatane ale odszkodowanie przyznali mi na podstawie jak wcześniej pisałem protokołu likwidacji dziury, bo takowe naprawy są w zarządzie dróg i zieleni udokumentowane właśnie na wypadek tego typu sytuacji jak moja czy Twoja. I w sumie wszystko, dalej po złożeniu pisma czekasz na telefon od rzeczoznawcy, pewnie międzyczasie dostaniesz pismo pocztą o potwierdzeniu przyjęcia zgłoszenia w zdiz. Po wizycie rzeczoznawcy będziesz musiał na przykład mailem do likwidatora z warty przesłać skany: prawka, dowód rej. samochodu, polisa OC a listownie: oryginał pisma świadka zdarzenia i oczywiście wybrać jak chcesz zostać rozliczony na podstawie przedstawionych faktur za naprawę czy wg. ich kosztorysu. Jeśli rozpatrzą Ci pozytywnie Twoje roszczenie to dostajesz przeciągu kilku dni od decyzji przelew z kasą na konto. Powodzenia !!! :) , powalcz bo naprawdę warto, ja wyciągnąłem od nich 120zł a kumpel rok temu jak swoją A6 władował się w dziurę na Kartuskiej i pokrzywił felgę plus załatwił oponę i wahacz dostał ponad 800zł także temat jest realny do wygrania ;)
Awatar użytkownika
zibenio
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 339
Rejestracja: 05 gru 2008, 20:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: zibenio »

Przekonałeś mnie :)
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

Noo i tak trzymać :) napisz jak coś uda Ci się załatwić sam ciekaw jestem czy i ile dostaniesz, ale myślę że na pewno kilka stówek uda się wyciągnąć
ODPOWIEDZ

Wróć do „Auta sprzedane/ kasacja”