[6R] wrażenia z eksploatacji

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
brayanpolo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 87
Rejestracja: 22 lip 2009, 20:01
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: brayanpolo »

W zleceniu napisano akcja fabryczna 94e3/01
Awatar użytkownika
Wojciechu
Członek honorowy
Posty: 952
Rejestracja: 14 lis 2008, 11:15
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wojciechu »

dziwne bo nowym sie pala tylko przody... w koncu taki jest przepis ze swiatla do jazdy dziennej pala sie tylko z przodu
I kierowca zlotu Bronisławów 2006
II kierowca zlotu Kozienice 2010
I auto zlotu Bronisławów 2006
II auto zlotu Ślesin 2007
BMW 330i @18" : http://www.youtube.com/watch?v=6k5OeCIZiFs
A3 1.8T@17" & Koni gewinde
[url=http://www.czekolandia.krakow.pl
Awatar użytkownika
hadek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 232
Rejestracja: 16 sie 2009, 19:51

Post autor: hadek »

no dziwne bo u mnie palą się wszystkie od nowości :)) chociaż coś tam sprzedawca mówił że tylko do jazdy dziennej itp...
W
Whitehand
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 15 wrz 2010, 13:51
Lokalizacja: Łorsoł

Post autor: Whitehand »

Witajcie !


Nie wiem czy ktoś już coś pisał apropo chlapaczy? To jedyna rzecz która podczas eksploatacji mnie strasznie irytuje. Zachaczają notorycznie o krawężniki generując przy okazji dźwięk łamiącego się plastiku, nie mówiąć już o sytuacji kiedy samochód jest obciążony wtedy to i nawet na zwykłych progach zwalniających słysze churgot.
Awatar użytkownika
brayanpolo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 87
Rejestracja: 22 lip 2009, 20:01
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: brayanpolo »

Tak na pocztku chyba na drugiej stronie.
Awatar użytkownika
Alan6R
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1343
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:44
Lokalizacja: Kobyla Góra

Post autor: Alan6R »

Dlatego ja nawet nie miałem chlapaczy na 1 minute na aucie. Leżą od nowości w kartonie. Bo tylko psują design auta i w dodatku jak czytam przysparzają tylko o jeżenie się włosów czy coś się nie urwało.
Ślesin 2009 | Pławniowice 2009 | Pławniowice 2010
VW Polo 6R 1.2 TSI Highline.
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stat
W
Whitehand
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 15 wrz 2010, 13:51
Lokalizacja: Łorsoł

Post autor: Whitehand »

Już też je odkręciłem wkońcu. Niewytrzymałem
d
damian92
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 02 lip 2010, 0:00

Post autor: damian92 »

Pobiłem dziś swój rekord w moim polo 6R : na jednym baku przejechałem 520 km (od stacji benzynowej do stacji benzynowej) ;)
Awatar użytkownika
woolfik
Początkujący
Początkujący
Posty: 152
Rejestracja: 18 sie 2009, 20:08
Lokalizacja: PZ

Post autor: woolfik »

damian - kiepsko :P ja ostatnio przejechałem 666 km, ale to dlatego, że poprzednim razem nalewał mi dziadek z obsługi (taki zachęcający do nalania vervy) i zbyt dosłownie zrozumiał prośbę o nalanie pod korek.
Obrazek
Awatar użytkownika
Alan6R
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1343
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:44
Lokalizacja: Kobyla Góra

Post autor: Alan6R »

Ja najwięcej zrobiłem 730 km na jednym baku, weszło 53 litry.
Ślesin 2009 | Pławniowice 2009 | Pławniowice 2010
VW Polo 6R 1.2 TSI Highline.
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stat
d
damian92
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 02 lip 2010, 0:00

Post autor: damian92 »

Mi więcej niż 45l nie wchodzi. Najwięcej jak kiedyś tankowałem to 42l :) Jak mam więcej 'upchać' ? :D
Spalanie mam w cyklu 80% miejskim ok 7,8 l /100 więc raczej na baku aż 666km nie zrobię, nie ma szans..
Awatar użytkownika
Alan6R
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1343
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:44
Lokalizacja: Kobyla Góra

Post autor: Alan6R »

Przy wlewie masz po prawej stronie odpowietrznik, przy poprawnym włożeniu pistoletu, powinieneś go zahaczyć, a tym samym otworzyć, wtedy nalejesz dodatkowe litry.
Ślesin 2009 | Pławniowice 2009 | Pławniowice 2010
VW Polo 6R 1.2 TSI Highline.
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stat
Awatar użytkownika
ppprokurator
Początkujący
Początkujący
Posty: 96
Rejestracja: 18 paź 2010, 13:46
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: ppprokurator »

Witam, jestem nowym użytkownikiem.
Nasze polo ma już +- 4000km zrobione. Wersja 1.4l Highline. Głównie po mieście, był jednorazowy wypad w wakacje, w tydzień około 1500km.

Od nowego były 2 wizyty u dilera. Na samym początku spalił się silnik od lewego reflektora, tydzień czekania na silnik, wymiana 1h i wszystko pięknie. Później zwróciliśmy na kolejny problem z reflektorami. Obydwa były ustawione po prostu za wysoko. W serwisie elegancko wszystko ustawiono, wszystkie światła są ok. Przy tej samej wizycie zgłosiliśmy, że na prostej drodze znosi auto w prawo. Okazało się, że w prawym kole było mniej powietrza, komputer pokładowy, który ma czujnik ciśnienia, nic nie wykrył, dlatego nie braliśmy ciśnienia pod uwagę jako przyczynę. Spalanie na biegu jałowym spada do 0.6l/h, podczas jazdy poza miastem dosyć dynamiczną jazdą 5.8l/100km, w mieście około 8.5l/100km. Żadnych dziwnych dźwięków. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego auta. Hamulce żyleta, żadnych hałasów, inni narzekali na to w swoich polówkach.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2011, 23:04 przez ppprokurator, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek ;)
d
damian92
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 02 lip 2010, 0:00

Post autor: damian92 »

Wypowiem się właśnie w sprawie hamulców..

Hamulce żyleta póki co, chyba że jest różnica w nich między high a comfort line.
Ja już mam ponad 4k km przejechane i dobrze wiem, że kiedyś lekko wcisnąłem hamulec i już polo zrywało lekko i hamowało. Teraz wciskam hamulec co najmniej do połowy, i polo 'zwalnia'. Także albo mam zwidy i czucie mnie zawodzi, albo lekki luz się zrobił i polo też nie hamuje 'jak żyleta'.
Awatar użytkownika
hadek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 232
Rejestracja: 16 sie 2009, 19:51

Post autor: hadek »

witam!

przegląd po roku - cena 402 zł , hamulce przód 10% tył 20 % zużycia...


nie jest tragicznie...
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”